Spis treści
Wojna w Ukrainie
Nowe nagranie z ogarniętej wojną Ukrainy niesie się wiralowo po sieci. Wyróżnia się ono na tle ostatnich – przedstawiających tragiczne skutki wysadzenia przez Rosjan tamy na zbiorniku kachowskim. Tym razem chodzi o filmik, którego bohaterem stał się jeż. Zwierzak miał dużo szczęścia…
Jeż z miną na grzbiecie
Nagranie, o którym mowa, zostało udostępnione na Twitterze agencji NEXTA. Przedstawia ono widok, jaki zastał jeden z ukraińskich żołnierzy. Natrafił on na jeża śmiało przemierzającego zarośla. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie „bagaż”, który na igłach niósł zwierzak. Na jego igły nabita była... mina przeciwpiechotna!
Ukraińscy żołnierze pomogli jeżowi
Jeż najwyraźniej nie był w stanie samodzielnie pozbyć się niebezpiecznego ładunku. Jak mina znalazła się na jego grzbiecie? Trudno powiedzieć. Najprawdopodobniej nabiła się ona na jeża w czasie zrzutu z samolotów. Warto zaznaczyć, że przeciwpiechotne miny motylkowe znajdują się na wyposażeniu wojsk rosyjskich. Ładunki tego typu są groźne dla dorosłych i śmiertelnie niebezpieczne dla dzieci i zwierząt. Są małe, wykonywane z tworzywa sztucznego i łatwe do pominięcia.
Zwierzakowi, zamienionemu chwilowo w samobieżną broń, został uratowany przez żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy.