Wagoniki dawnej kolejki leśnej na Podkarpaciu
Jest gratka dla miłośników kolei sprzed lat, ale nie tylko. Na Podkarpaciu pojawiła się nowa atrakcja turystyczna. Mowa o wagonikach dawnej kolejki wąskotorowej, którymi przewożono dawniej drewno:
- Mało kto zna historię kolejek leśnych w dolinie Górnego Sanu – mówi Edward Kołomyja, leśniczy w Tarnawie – Gdy w 1997 roku objąłem to leśnictwo, doprowadziłem do odsłonięcia dawnych przypór mostowych, a moim marzeniem było przywrócenie pamięci o liczącej ponad 30 km linii kolejki, działającej tu do lat 30. XX w. Wagoniki służące do przewozu drewna stosowego i lory do przewozu dłużyc od dziś będą przypominać tamte czasy. W planach jest również ustawienie w dolinie potoku kopii parowozu sprzed lat.
Eksponaty można teraz znaleźć w drodze na punkt widokowy Pichurów w dolinie potoku Roztoki.
Dawne kolejki leśne w dolinie Górnego Sanu
O kolejkach leśnych na Podkarpaciu można by napisać książkę. W latach 1900-1905 zbudowana została linia Sokoliki Górskie - Stuposiany, przedłużona już po I wojnie światowej do Ustrzyk Górnych. Długość torowiska wynosiła 32,5 km, nie licząc kilku bocznych odgałęzień w dolinę potoku Terebowiec (ok. 4,5 km), w górę potoku Rzeczyca (ok. 1,8 km) oraz w Bereżkach (ok. 1,8 km), które pozwalały na eksploatację lasów dotąd niemal niedostępnych. Ciekawostką było torowisko wzdłuż potoku Roztoki, gdzie w górnym jego odcinku znajdowały się trzy klauzy, które spiętrzały wodę. Do dziś zachowały się zbutwiałe pnie pozostawionych wzdłuż brzegów kłód. Po dawnym użytkowaniu lasu pozostał tu również ślad językowy – nazwa „Portasz”, w słownictwie huculskim oznaczająca składowisko drewna przeznaczonego do dalszego transportu oraz nazwa „Łociczki”, oznaczająca zabudowę brzegów potoku.
Główna stacyjka formowanych składów była w Pszczelinach, gdzie znajdowały się budynki mieszkalne pracowników kolejki obsługujących tabor i spedycje drewna.
Linie kolejek zostały częściowo zniszczone w czasie I wojny światowej, ale po odzyskaniu niepodległości ich znaczenie znacznie wzrosło. Część torowisk zmodernizowano. W okresie międzywojennym linią kolejki zarządzała Spółka Adlerberg, Sternhell i Towarnicki. Ośrodkiem przemysłowym były Stuposiany.
Ślady kolejki leśnej na Podkarpaciu dziś
Dziś fragmenty torowiska są używane w Bieszczadzkim Parku Narodowym jako trasa konna, a fragment z Wilczej Góry do Widełek w Nadleśnictwie Stuposiany wykorzystywany jest jako ścieżka spacerowa i narciarska. Z kolei dzisiejsza droga ze Stuposian do Mucznego i dalej w kierunku Tarnawy, wiedzie głównie dawnym torowiskiem kolejki.
Wywożenie drewna mocno wpłynęło też na obecny drzewostan. Wyręb prowadzono przez ponad 30 lat bez troski o nowe nasadzenia. Zmieniło to skład gatunkowy rosnących tu drzewostanów, zwłaszcza jodłowych. Zwiększyły się połacie buczyny karpackiej o złej jakości. Licznie pojawiła się osika, iwa, brzoza, olsza i odroślowe buki.
Na podst. mat. pras. E. Marszałek RDLP Krosno