Wataha dzików zaskoczyła mieszkańca Podkarpacia
Pan Kleks śpiewał, że dzik jest dziki i jest zły, bo ma bardzo ostre kły. A gdyby tak dzików było łącznie kilkadziesiąt? Brzmi nieprawdopodobnie? Na Podkarpaciu jednak można natrafić na takie wyjątkowe widoki.
Dokładnie 15 lipca Michał Dziedzic, mieszkaniec Podkarpacia, który pasjonuje się fotografią, miał sporo szczęścia. W środku dnia spotkał potężną watahę. Dziki przechodziły przez jezdnię we wsi Bukowa w powiecie dębickim. Nasz czytelnik naliczył ich w sumie 39. Spotkanie udało się uwiecznić w formie wideo, dzięki czemu do naszej redakcji tafiło wyjątkowe wideo. Można je podziwiać na profilu FB pana Michała:
Dziki: Co warto wiedzieć?
Dziki to zwierzęta stadne. Są przodkami świni domowej. W języku myśliwych doczekały się wielu określeń - samiec to odyniec, samica nazywana jest lochą, a młode warchlakami. Pełnią ważną rolę w ekosystemach leśnych i polnych. W poszukiwaniu pokarmu spulchniają glebę i mieszają ją ze ściółką. Zjadają między innymi owady, w tym szkodniki lasu. Niestety, dziki wyrządzają też szkody - bywa, że niszczą uprawy rolnicze.
Dzik w mitologii
Co ciekawe, dziki pojawiają się w mitologiach. W Babilionii na przykład wierzono, że dzik to posłaniec bogów, w mitologii greckiej uosabiano go z uczciwością, a w mitologii skandynawskiej z dzikiem związany był bóg płodności.
Dziki: Uwaga kierowcy
Dziki bywają też zmorą kierowców. Pamiętajmy, że na jezdni otoczonej lasami lub łąkami, w każdej chwili wataha może wyjść pod koła naszego pojazdu. Warto zatem zawsze obserwować stosowne znaki drogowe i nie naciskać zbyt mocno na pedał gazu.