Po otrzymaniu zawiadomienia o zaginięciu dwójki dzieci wraz z babcią, policjanci niezwłocznie rozpoczęli ich poszukiwania. Rysopisy zaginionych oraz szczegóły dotyczące ich ubioru, dyżurny przekazał patrolom. Skierował dodatkowych policjantów w rejon, gdzie zaginieni byli widziani po raz ostatni. Funkcjonariusze sprawdzali lokalne sklepy, parki, skwery, cmentarze, ale także szpitale i placówki opiekuńcze. Informacja o zaginionych została przekazana również do dyspozytorów komunikacji publicznej.
Około godz. 15.30, policjanci otrzymali sygnał, że w jednej z rzeszowskich galerii, zauważono kobietę, która mogła być pod wpływem alkoholu, a pod jej opieką są dzieci. Funkcjonariusze potwierdzili, że są to zaginione osoby. Okazało się, że opiekująca się nimi kobieta była pijana. Badanie wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu. Na szczęście dzieciom nic się nie stało.
CZYTAJ TAKŻE: Rzeszów: Kot uratowany! Akcja ratunkowa trwała 9 dni! [AKTUALIZACJA]
Rzeszów: W weekend zaginęły cztery osoby. Mężczyzna nie wrócił z kościoła
O kolejnej zaginionej osobie, policjanci otrzymali zgłoszenie w niedzielę. 29-letni mieszkaniec Rzeszowa wyszedł do kościoła z rodziną, jednak z niego nie wrócił. Kiedy jego nieobecność się przedłużała, zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc policjantów. Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze sprawdzili rzeszowskie szpitale, noclegownie, izbę wytrzeźwień. Jednak mężczyzna nie trafił do żadnej z tych placówek. Informacje o nim przekazano do Straży Ochrony Kolei, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, korporacji taxi, przeszukano także rzeszowskie dworce. Funkcjonariusze sprawdzali zapisy monitoringu miejskiego oraz miejsca, gdzie logował się jego telefon.
Mężczyzna został odnaleziony w poniedziałek. W południe, policjanci zostali poinformowani, że z zaginionym nawiązał kontakt jego brat. 29-latek miał przebywać na Placu Wolności. Na miejscu funkcjonariusze zastali obydwóch mężczyzn, potwierdzili tożsamość zaginionego i wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzną zaopiekowała się nim rodzina.