Coraz więcej kierowców kupuje kamerki samochodowe. Urządzenia nie są drogie, a mogą rozwiać wątpliwości odnośnie winy w przypadku kolizji lub wypadku. W sieci można znaleźć mnóstwo uwiecznionych wyczynów drogowych piratów. Okazuje się, że fantazja niektórych kierowców nie zna granic - jeżdżą pod prąd, wyprzedzają na trzeciego, przekraczają dozwoloną prędkość, nie stosują się do znaków, nie potrafią zachować się na skrzyżowaniach. Błędy można wymieniać jeszcze długo.
Piracką jazdę można zobaczyć na przykład na kanale Polskie Drogi na YouTube. Prowadzi go mieszkaniec Podkarpacia - Michał Nowotyński. Jak zdradził w rozmowie z nami, cel jest jeden - edukowanie:
- Kanał Polskie Drogi ma przede wszystkim charakter edukacyjny. To właśnie dzięki takim nagraniom wszyscy mamy niepowtarzalną okazję uczyć się na błędach innych.
Uważam, że wszyscy powinni zaopatrzyć się w takie czarne skrzynki, które mogą udzielić cennych informacji w trakcie wyjaśniania okoliczności zdarzeń drogowych, w których przecież wszyscy możemy - oczywiście, oby nie - uczestniczyć.
Dodaje, że obraz dociera do kierowców bardziej niż słowa:
- Jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów" – to chińskie przysłowie (i jednocześnie motto mojego kanału) towarzyszy od samego początku każdemu kolejnemu odcinkowi z serii Polskie Drogi. To właśnie obraz w dzisiejszych czasach dociera do nas najszybciej i z największą siłą! Nagrania z wideorejestratorów samochodowych interesowały mnie od momentu, kiedy wszedłem w posiadanie swojego pierwszego samochodu. Wtedy też zacząłem interesować się zagadnieniami bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce, również z punktu widzenia kamer samochodowych. Był to czas, kiedy zrozumiałem, że dzięki takim nagraniom mam niepowtarzalną możliwość, aby zdobywać wiedzę na temat zagrożeń, które czyhają na mnie w trakcie prowadzenia samochodu.
A oto kilka najbardziej popularnych filmików. Zdecydowanie nie powtarzajcie tych scen w swoim życiu!
