"Klimatyczna Bzdura Roku" dla posłanki z Podkarpacia
Współtworzony przez prof. Szymona Malinowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego portal naukaoklimacie.pl jak co roku przyznał wyróżnienia w plebiscycie na najbardziej "Klimatyczna Bzdura Roku". Konkurencja w zakresie absurdalnych wypowiedzi na temat klimatu i globalnego ocieplenia i tym razem była zacięta. Jury udało się jednak wyłonić zwyciężczynię. Została nią posłanka Solidarnej Polski Maria Kurowska.
Przypomnijmy, że polityczka "błysnęła" wiedzą na temat klimatu w marcu zeszłego roku. W trakcie konferencji prasowej, podczas której towarzyszył jej m.in. Jacek Ozdoba, polityk Suwerennej Polski i wiceminister klimatu w rządzie PiS...
Kurowska została nagrodzona za słowa o "głodzeniu planety".
- Więc co, my chcemy zagłodzić planetę? Bo do tego się to sprowadza. Jeżeli będzie zeroemisyjność, nie będzie dwutlenku węgla, nie będzie tego dwutlenku węgla w powietrzu, to nie tylko my po prostu zagłodzimy przyrodę, bo z czego będzie się rozwijać - stwierdziła.
Słowa polityczki, które zostały wyróżnione "Klimatyczną Bzdurą Roku" były tylko częścią kilkuminutowej wypowiedzi. W wywodzie znaleźć można więcej anty-naukowych "kwiatków".
- Unia Europejska i ekolodzy mówią, że my chcemy zmniejszyć emisyjność CO2 do zera. Ale dlaczego tak bardzo chcemy zmniejszyć ilość dwutlenku węgla, jego emisyjność do zera? Czy dwutlenek węgla jest szkodliwy? Nie, drodzy państwo. Dwutlenek węgla zawsze był w powietrzu i będzie - perorowała polityczka.
Polecany artykuł:
Niestety, nie zatrzymała się w tym miejscu - a już było nie najlepiej...
- Przecież gdyby nie dwutlenek węgla, to tlen nie mógłby dochodzić do każdej naszej komórki, bo właśnie tym czynnikiem niosącym tlen jest hemoglobina i dwutlenek węgla. Brak dwutlenku węgla w organizmie człowieka jest od razu zauważalny i prowadzi do chorób. Nadmiar dwutlenku węgla również. A więc jest pewien przedział, który ma istnieć, aby człowiek mógł korzystać z dwutlenku węgla - kontynuowała.
I w tym momencie dochodzimy do momentu, gdy padły pamiętne słowa o "głodzeniu planety".
- Dwutlenek węgla to jest podstawowe pożywienie dla roślin. Przecież to dzięki energii słonecznej rośliny pobierają dwutlenek węgla w połączeniu z wodą i z tego produkują związki organiczne, które są ich budulcem. Więc co, my chcemy zagłodzić planetę? Bo do tego się to sprowadza. Jeżeli będzie zeroemisyjność, nie będzie dwutlenku węgla, nie będzie tego dwutlenku węgla w powietrzu, to nie tylko my po prostu zagłodzimy przyrodę, bo z czego będzie się rozwijać, jeśli to jest właśnie podstawowy składnik jej budulca? - stwierdziła.
Polecany artykuł:
Robisz te pozornie niewinne rzeczy? Możesz dostać mandat albo wezwanie do sądu
Zobacz naszą galerię poniżej!