A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?
A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? To pytanie często zadaje sobie wielu z nas. Bieszczady bowiem kojarzą się z odpoczynkiem na łonie natury. Nie bez przyczyny. Biesy to jedne z najdzikszych terenów w kraju. Poza szlakami można znaleźć tereny pełne dzikiej zwierzyny. Miejsca praktycznie nietknięte ludzką ręką. Mieszkają tu misie, rysie, wilki czy żubry, a ich kryjówki znają tylko pracownicy tamtejszych lasów.
Perełki z wypraw leśniczych z Baligrodu czy Cisnej można znaleźć w sieci, na przykład na profilach nadleśnictw na FB. Nie brakuje tu nietuzinkowych okazów roślin, owadów i pięknej zwierzyny. Prawdziwa magia zaczyna jednak dziać się po zmroku, a tę uwieczniają starannie rozstawione fotopułapki.
Bieszczady nocą: Materiały z fotopułapek zachwycają internautów
Jaką kolację jada dzik Ferdek? Kto buszuje w sadzie nocą? Jak wolny czas spędza borsuk? Te i inne ciekawostki można znaleźć na materiałach z bieszczadzkich fotopułapek. Po zmorku w podkarpackich górach dzieje się magia. Zwierzęta wyruszają w poszukiwaniu jedzenia, wychodzą ze swoich kryjówek i czują się zupełnie swobodnie. Są w swoim domu i wiedzą, że człowieka księżycową porą tu nie spotkają.
Ciekawe, czy wiedzą, że bywają podglądane...