„Zorza polarna zatańczyła na podkarpackim niebie”
Autor strony na Facebooku przekazał, że pierwszy raz zorza pojawiła się późnym wieczorem około godziny 21.00. - Niestety była dość mocno schowana za chmurami, ale koło 22:30 było już zdecydowanie lepiej – informuje.
Niebo się rozpogodziło i północny horyzont został nagle zalany subtelnymi barwami czerwieni i różu. Co ciekawe, warunki według prognoz zorzowych, były wtedy już mizerne – pisze Andrzej Błoński.
Autor informuje, że zdjęcia zostały wykonanie na pograniczu Dylągówki i Błażowej. To około 25 kilometrów na południe od Rzeszowa.
CZYTAJ TAKŻE: Wielkie żarcie w Bieszczadach. Niedźwiedzie pałaszują sady
Nagranie zorzy nad Rzeszowem
Andrzej Błoński udostępnił również nagranie, na którym widać pełne barw niebo nad Rzeszowem.
Były zdjęcia, to tym razem czas na film poklatkowy z zorzą polarną w roli główne. Ubiegłej nocy (18/19.09.2023) w okolicy Rzeszowa zorza pojawiła się dwukrotnie. Pierwszy raz przed 21:00 (udało mi się ją złapać miedzy chmurami), a drugi raz mocniejsza między 22:00, a 22:30 (już przy czystszym niebie) – informuje autor zdjęć i nagrań.
ZOBACZ: Grzybobranie 2023. Zobaczcie najlepsze memy o grzybiarzach!