Silny wiatr łamał drzewa na Podkarpaciu
Minionej nocy wielu mieszkańców Podkarpacia nie zmmrużyło oka. Silny wiatr nie pozwalał im spać. Pędził z tak dużą prędkością, że łamał konary i drzewa.
Strażacy interweniowali 35 razy:
- W większości przypadków strażacy wyjeżdżają do usuwania połamanych gałęzi i konarów drzew tarasujących drogi, ulice, chodniki lub posesje - mówi Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży.
Najwięcej wyjazdów było w centralnych i południowych powiatach regionu.
Pozrywane linie energetyczne na Podkarpaciu
Doszło też do uszkodzenia linii energetycznych, w efekcie blisko tysiąc odbiorców w godzinach porannych było bez prądu. Najwięcej w Krośnie, Sanoku i Rzeszowie. Łukasz Boczar, rzecznik PGE w Rzeszowie wyjaśnia, że większość awarii powinna być usunięta w ciągu dnia.
Zimni ogrodnicy na Podkarpaciu
Dodajmy, że na Podkarpaciu doszło do mocnego ochłodzenia. Takie zjawisko jest odnotowywane niemal co roku w połowie maja i jest nazywane zimnymi ogrodnikami lub zimną Zośką. Polega na tym, że następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczyna napływać – wraz z niżem barycznym – zimne powietrze z obszarów polarnych.
12 maja na Podkarpaciu spodziewany jest śnieg z deszczem, a termometry w najcieplejszych momentach dnia wskażą zaledwie 10 stopni Celsjusza. Szczególnie chłodne będą noce - wówczas spodziewane są przymrozki.