Kierowcy i piesi zauważyli 44-latka, gdy ten jadąc zygzakiem przez Kosowy zajmował całą drogę na trasie z Kolbuszowej w kierunku Mielca i zadzwonili po policję. Na miejsce przyjechał patrol, który chwilę później przy drodze znalazł leżący na poboczu skuter.
– Z relacji świadków wynikało, że jadący nim mężczyzna oddalił się w pobliskie zarośla. Policjanci udali się w to miejsce i szybko zatrzymali znajdującego się tam mężczyznę. 44-letni mieszkaniec gminy Niwiska przyznał, że kierował motorowerem – relacjonują policjanci z komisariatu w Kolbuszowej.
Blisko 3,5 promila we krwi
Mężczyzna został przebadany na stan trzeźwości, które wykazało 3,38 promila alkoholu w jego organizmie. Okazało się również, że 44-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania oraz posiada zakaz prowadzenie wszelkich samochodów. Za popełnione przestępstwa 44-latek niedługo odpowie przed sądem.