Załamanie pogody w majówkę 2025. Nadejdą burze, gradobicia i ochłodzenie

i

Autor: wxcharts.com

POGODA

Załamanie pogody w majówkę 2025. Nadejdą burze, gradobicia i ochłodzenie

2025-04-29 11:03

Dobra pogoda na majówkę 2025 to kwestia istotna dla wielu Polaków. Dla niektórych długi majowy weekend rozpocznie się w środę 30 kwietnia popołudniu i potrwa aż do końca niedzieli. Czy pogoda pozwoli, aby spędzać majówkę na świeżym powietrzu? Jak już wiadomo – nadejdą burze i ochłodzenie, co może pokrzyżować plany wielu osobom.

Majówka 2025 – jaka pogoda?

Majówka 2025 to nawet kilka dni wolnego. Wystarczy zadbać o wolne w piątek 2 maja i można cieszyć całkiem długim wypoczynkiem. Wiele osób, tradycyjnie zechce rozpalić grilla, bądź ognisko, a także korzystać z wolnego czasu na świeżym powietrzu. Najważniejsze pytanie to – czy pozwoli na to pogoda? W niektórych regionach kraju słoneczne dni będą od początku do końca majówki, ale nie wszyscy będą mieli takie szczęście. Nadejdą burze i spore ochłodzenie, szczególnie w północnych województwach Polski. Sprawdź, gdzie w majówkę 2025 wystąpi załamanie pogody.

ZOBACZ: City Break z Jasionki na Majówkę 2025

Załamanie pogody w majówkę 2025

Pierwsze, ale przelotne opady nadejdą już w środę 30 kwietnia, gdy wielu Polaków wyjdzie ze swoich biur i rozpocznie majówkę 2025. Nieznacznych opadów trzeba spodziewać się na wschodzie, południu i w centrum Polski. Nie trzeba jednak zmieniać swoich planów ze względu na pogodę, bo opady będą wyłącznie przelotne, a termometry pokażą od 17 do 20 stopni. Najcieplej będzie na zachodzie i południu, gdzie temperatura dobije do 22 stopni Celsjusza.

Podobnie będzie w czwartek 1 maja, gdy majówka rozpocznie się już na dobre. Grille, ogniska, czy aktywność na świeżym powietrzu to, jak najbardziej dobry pomysł, a pogoda nam w tym nie przeszkodzi. Temperatura bez zmian.

Pierwsze oznaki załamania pogody nadejdą w piątek 2 maja. Mimo że będzie to najcieplejszy dzień tegorocznej majówki, to nad Polskę nadejdą burze.

Od poranka przelotne deszcze i burze przechodzić będą nad północną połową kraju, obniżając temperaturę do zaledwie 10-15 stopni. Po południu burze z ulewami, a miejscami także gradem i porywistym wiatrem dotrą nad południowe regiony. Najsilniejszych burz spodziewamy się na zachodzie i południowym zachodzie. W krótkim czasie spaść może nawet 30 mm deszczu, grad o średnicy do 2 centymetrów, a porywy wiatru mogą dochodzić do 80 km/h – informuje serwis „TwojaPogoda.pl”.

W sobotę 3 maja pochmurno i deszczowo nadal będzie na południu Polski. Możliwe są kolejne burze i gradobicia. Za to w niedzielę 4 maja niekorzystne warunki pogodowe powędrują nad północną Polskę i to tam zrobi się deszczowo.

Zderzenie tramwajów w centrum Warszawy. Wielu poszkodowanych