Uważaj na spacerach na Podkarpaciu
Zastępca Podkarpackiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Janusz Ciołek poinformował, że dodatkowa akcja szczepienia lisów ma zabezpieczyć region przed kolejnymi ogniskami wścieklizny.
W ubiegłym roku było siedem ognisk wścieklizny na terenie Podkarpacia, najdalej 25 km od granicy z Ukrainą. W tym roku mamy dwa takie ogniska, w powiecie brzozowskim i przemyskim. W związku z wojną nie wiemy, jaka jest sytuacja w Ukrainie. W ubiegłym roku było tam ponad 900 ognisk zgłoszonej wścieklizny. Z kolei w sąsiednim województwie lubelskim, blisko granicy, jest już siedem ognisk wścieklizny – powiedział Ciołek.
ZOBACZ: Nie żyje gęś Pipa
W tych dniach uważaj. Akcja na Podkarpacia potrwa tydzień
Dodatkowa akcja szczepienia lisów potrwa tydzień, od 8 do 15 listopada. Zostanie przeprowadzona na pasie o szerokości minimum 50 kilometrów wzdłuż granicy z Ukrainą. Szczepionki będą zrzucane z samolotów, z pominięciem terenów zurbanizowanych i akwenów, będą też wykładane wokół osiedli.
Służby weterynaryjne tłumaczą, że przynęta, wydająca specyficzny zapach, to aluminiowo-plastikowy pojemnik z płynną szczepionką, która działa wyłącznie na lisy rude i jenoty azjatyckie. Apelują też do mieszkańców, by nie podnosili szczepionek.
Przynęty dotykane przez ludzi nie będą już przyjmowane przez lisy – informuje lekarz weterynarii.
Natomiast w przypadku kontaktu z przynętą należy dokładnie miejsca te przemyć wodą z mydłem oraz skonsultować się z lekarzem. W trakcie akcji i przez 14 dni po jej zakończeniu należy trzymać w zamknięciu mięsożerne zwierzęta domowe. Ponadto służby zalecają, by w czasie trwania akcji szczepienia lisów wstrzymać się od polowań