Około godziny 10.20 przy rzeszowskim Rynku rozległy się syreny wozów strażackich. Trzy zastępy PSP zatrzymały się w okolicy ul. Baldachówka i jednego z hoteli. Skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską PSP, aby ustalić co było powodem interwencji. Jak usłyszeliśmy, był to na szczęście fałszywy alarm.
- Było to fałszywe wezwanie z monitoringu przeciwpożarowego. Prawdopodobnie jeden z hotelowych gości zapalił papierosa w pokoju i uruchomił się alarm - mówi kpt. Jan Czerwonka z KM PSP w Rzeszowie.