Do tragedii doszło wczoraj popołudniu na zalewie niedaleko Niska. Na miejsce wysłanych zostało siedem zastępów straży pożarnej, w tym strażacy-płetwonurkowie ze specjalistycznych grup ratownictwa wodno-nurkowego z Przemyśla i Tarnobrzega.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny weekend na podkarpackich drogach. Blisko 30 osób rannych, są ofiary śmiertelne
- Po kilkudziesięciu minutach strażacki płetwonurek odnalazł mężczyznę leżącego na dnie na głębokości około 3 metrów od powierzchni wody, w odległości około 10 metrów od brzegu. Niestety, nie udało się uratować mu życia - mówi Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków. Sprawą zajmują się teraz prokuratura i policja. Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii.
Polecany artykuł: