Bryzguny pojawiły się w Polsce. Czy są groźne dla ludzi?
Informacje o dużych owadach mogą wywoływać niepokój. Spotkanie ze stworzeniami przypominającymi szerszenie – mającymi nawet do 4 centymetrów długości, z wyraźnie zarysowanym odwłokiem i charakterystycznym bzyczeniem, mogą nie być przyjemne. To jednak nie są szerszenie, lecz mało znane w naszym kraju owady – bryzguny.
Choć nazwa może brzmieć tajemniczo i strasznie, bryzguny to gatunek z rodziny bryzgunowatych, w naszym języku często określane jako biegacze. W ostatnich latach, najprawdopodobniej wskutek zmian klimatycznych, zasięg ich występowania zaczął przesuwać się na północ – aż po Polskę. Możemy je zaobserwować od maja do końca sierpnia.
Bryzguny rzeczywiście mogą sprawiać groźne wrażenie. Mają silnie zbudowane ciała, są ciemno ubarwione z wyraźnie żółtymi plamami i gęsto owłosione. Ich rozmiar porównywalny jest z dużym szerszeniem, a donośny dźwięk, jaki wydają podczas lotu, budzi naturalny niepokój. Mimo to, eksperci uspokajają – bryzguny nie stanowią zagrożenia dla człowieka.
Jak rozpoznać bryzguny?
W przeciwieństwie do szerszeni czy os, bryzguny są samotnikami i nie wykazują zachowań agresywnych wobec ludzi. Ciężko spotkać je za dnia, głównie są aktywne w nocy. To chrząszcze, należące do rzędu chrząszczy (Coleoptera).
Z uwagi na swoje zachowanie i dietę, bryzguny nie tylko nie są groźne, ale mogą być wręcz pożyteczne – szczególnie dla ogrodników. Pomagają w naturalny sposób ograniczać liczebność larw, które niszczą korzenie roślin. Polują na ślimaki i larwy innych owadów. Co więcej, dorosłe osobniki, żywiąc się nektarem, wspierają proces zapylania.
Larwy są bardzo żarłoczne, dzięki czemu szybko zwiększają swoje rozmiary. A w sytuacji, gdyby ktoś chciałby im zakłócić ten proces, mają do dyspozycji sprytny mechanizm obronny. Otóż zaniepokojona gąsienica unosi przód ciała do góry, po czym… zaczyna bryzgać na wszystkie kierunki swoją własną krwią!– możemy przeczytać na blogu światmakro.com.
Niestety, z powodu swojej imponującej wielkości i podobieństwa do szerszeni, bryzguny bywają mylone z agresywnymi owadami i zabijane przez ludzi w panice. Specjaliści z dziedziny apelują o rozwagę i edukację – zamiast zabijać owady „na wszelki wypadek”, warto nauczyć się je rozpoznawać. Bryzguny mają mniej kontrastowe ubarwienie niż szerszenie, a ich zachowanie jest znacznie bardziej powolne i nieśmiałe.
