Efekty dyrektywy Omnibus
Z początkiem nowego roku w Polsce obowiązywać zaczęły przepisy unijnej dyrektywy Omnibus. Nakładają one na sklepy obowiązek podawania informacji o najniższej cenie z ostatnich 30 dni w przypadku produktów, które objęto promocją. Rozwiązanie to miało działać na korzyść klientów. Informacje o najniższych cenach z ostatnich 30 dni mają chronić kupujących przed nieuczciwymi praktykami sklepów. Lista przewinień sprzedawców jest tu długa. Jednym z najczęstszych ich grzeszków jest zawyżanie cen tuż przed wprowadzeniem promocji. Rabat wydaje się wówczas atrakcyjniejszy dla klienta, a dla sklepu bardziej opłacalny.
Nad przestrzeganiem nowych przepisów czuwa UOKiK. Już w pierwszych tygodniach stycznia jego urzędnicy mają pełne ręce roboty. Trwają kontrole, które mają ujawniać praktyki sprzedawców niezgodne z nowymi przepisami. Na celowników urzędników znajdują się głównie promocje.
Zaskakująca promocja na proszek w E.Leclerc
Przykładem ciekawie prezentującej się promocji jest obniżka ceny proszku, którą swoim klientom zafundował sklep E.Leclerc w Przemyślu. Kupujący - którzy zdecydowali się podzielić z nami zdjęciem - na półce sklepowej znaleźć mogli wyjątkową okazję. Mowa o przecenie proszku Persil Sensitive (3,38 kg). Jego aktualna cena – jeszcze 17 stycznia – wynosiła 35,99 zł. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jej wysokość przed obniżką. Zanim sklep zdecydował się obniżyć cenę detergentu miała ona wynosić 159,99 zł. Tak, to nie błąd, przeczytaliście dobrze. Niemal 160 zł kosztować miało niecałe 4 kg proszku do prania. Co ciekawe, ta wyjątkowo atrakcyjna oferta obowiązywać ma od 13 stycznia do 10 stycznia 2024 roku…
Odpowiedź E.Leclerc
O komentarz do sytuacji poprosiliśmy sklep. Zapytaliśmy skąd wzięła się zawrotna kwota 159.99 zł? A także, czy taka "promocja" nie wprowadza klientów w błąd?
- Cena, która widnieje na etykiecie obok aktualnie obowiązującej ceny jest wynikiem niedopatrzenia pracownika - poinformował nas Jacek Borkowski z firmy Public Dialog.
Polecany artykuł: