Do zdarzenia doszło w miejscowości Krościenko Wyżne. Policjanci zostali zaalarmowani, że jedną z głównych ulic wsi przejeżdża samochód, za którym ciągnięty jest pies. Wleczone za pojazdem zwierzę doznało obrażeń i trafiło pod opiekę lekarza weterynarii. Policjanci przyjęli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, zabezpieczyli nagranie z kamer monitoringu, które potwierdzało ten fakt oraz ustalili i przesłuchali świadków zdarzenia.
CZYTAJ TAKŻE: NOWA DĘBA. Impreza przerodziła się w koszmar. 39-latek złamał nogę koledze
67-latka miała zakaz posiadania zwierząt
Policjanci zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił przedstawić kobiecie zarzutu znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Nie bez znaczenia okazały się również ustalenia śledczych, z których wynikało, że 67-latka w przeszłości była już karana za podobne przestępstwa. Miała również sądowy zakaz posiadania zwierząt.
- Sprawa psa z Krościenka Wyżnego zbulwersowała nie tylko lokalną społeczność, ale stała się tematem ogólnokrajowej dyskusji dotyczącej problemu znęcania się nad zwierzętami. Historia z tej małej, podkrośnieńskiej miejscowości uświadomiła, że nie można dawać przyzwolenia na przedmiotowe traktowanie zwierząt – czytamy na stronie podkarpackiej policji.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Krośnie, sąd zastosował wobec 67-letniej kobiety środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy. Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.