Strzały w Rzeszowie
Policyjna akcja w nocy z 12 na 13 listopada w Rzeszowie miała miejsce pomiędzy ulicami Osmeckiego a Warszawską. Z relacji mieszkańców, cytowanych przez lokalne media wynikało, że doszło do strzelaniny i jeden z policjantów mógł zostać ranny. Już na drugi dzień wiadomo było, że w czasie zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Krakowska policja, bo to jej funkcjonariusze pracowali nocą w Rzeszowie przekazała, że o szczegółach nocnej akcji opowie dopiero w czwartek 14 listopada. Dowiedzieliśmy się, co działo się w nocy z 12 na 13 listopada.
ZOBACZ: Policja na meczu w Jarosławiu. Kibice wbiegli na murawę
Trzech niebezpiecznych przestępców zatrzymanych w Rzeszowie
Młodszy aspirant Rafał Wawrzuta z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przekazał nam, ze 12 listopada policjanci z Krakowa chcieli zatrzymać niebezpiecznych przestępców, mogących posiadać broń i znaczne ilości narkotyków.
W toku prowadzonych czynności uzyskano informację, że te osoby udają się w kierunku Rzeszowa. Mając na uwadze, że posiadają oni broń palną i mogą stanowić zagrożenie podjęto czynności w celu ich zatrzymania, w tym między innymi kontrole pojazdów jadących autostradą A4 w kierunku Rzeszowa – mówi mł. Asp. Rafał Wawrzuta.
Samochód sprawców namierzono jednak na terenie Rzeszowa. Wówczas krakowscy funkcjonariusze wspierani przez rzeszowskich policjantów przystąpili do kontroli auta.
W tym momencie kierujący ruszył taranując radiowóz, a następnie próbował potrącić policjanta, który odskoczył unikając uderzenia. Policjanci wykorzystali broń palną, oddając strzały ostrzegawcze w powietrze, wówczas trzech mężczyzn rozpoczęło ucieczkę pieszą. Jeden z nich w trakcie ucieczki wyrzucił broń palną – relacjonuje oficer prasowy.
Po pościgu trzech mężczyzn zostało zatrzymanych. W trakcie działań nikt nie odniósł obrażeń. W samochodzie znaleziono amunicję oraz znaczne ilości narkotyków. Kolejne zabronione substancje znaleziono w czasie przeszukania jednego z mieszkań. Sprawą zajmuje się krakowska prokuratura.
Polecany artykuł: