Strajk w MPK Rzeszów trwa
W MPK Rzeszów trwa strajk. Dziś na ulicach miasta zobaczymy mniej autobusów. To za sprawą niedogadania się Związku Zawodowego Pracowników MPK Rzeszów z szefostwem i władzami miasta, co do sytuacji kadrowej i finansowej pracowników. We wtorek 17 października do autobusów nie wsiadło około 60 pracowników.
To 60 autobusów, które nie wyjechały na ulice Rzeszowa. Przewidujemy, że w drugiej połowie dnia może być więcej, bo do pracy przychodzi druga zmiana – mówi nam Wojciech Cwalina.
W związku z tym liczba protestujących kierowców może nawet podwoić się.
Na ulice wyjechało większość osób, które zadeklarowały pracodawcy chęć do wykonywania pracy, a druga zmiana nie jest tak obstawiona osobami chętnymi do pracy jak pierwsza – dodaje Wojciech Cwalina.
ZOBACZ: Kto posprząta Rzeszów z plakatów wyborczych? Ile maja na to czasu?
To nie będzie jednodniowy strajk w MPK Rzeszów
Czy były już jakieś rozmowy z szefostwem? Jak słyszymy, próby rozmowy nie powiodły się.
Pan prezes wyszedł do protestującej załogi i rozmawiał z pracownikami, ale bardziej ogólnie, a nie na temat postulatów. Bardziej były to prośby o powrót do pracy, niż rozmowy o konkretnych rozwiązaniach. Zapytany przeze mnie przed chwilą, czy zamierza się spotkać, może dziś może jutro, uciekł od odpowiedzi – komentuje Wojciech Cwalina.
Czy w czwartek można spodziewać się kolejnej tury strajków? - Na chwilę obecną, tak – podkreślił Wojciech Cwalina
Polecany artykuł: