Na skrzyżowaniu zmienił zdanie
Każdemu kierowcy choć raz w życiu zdarzyło się, że skręcił w niewłaściwą drogę lub stał na skrzyżowaniu na nieprawidłowym pasie do skrętu w kierunku innym niż zamierzony. Na szczęście wiele osób wie, jak się wtedy zachować - trzeba wykonać manewr, a potem zawrócić w najbliższym możliwym i bezpiecznym miejscu. Niestety, są wyjątki od takich zachować.
Na profil FB Kierowcy w Rzeszowie trafiło wideo, które wprawia w osłupienie. Materiał nagrano 29 grudnia wieczorem na skrzyżowaniu ulicy Łukasiewicza z aleją Sikorskiego. W tym miejscu często dochodzi do wypadków, bo aleja Sikorskiego ma kilka pasów ruchu, a i kierowcy nie szczędzą na niej deptania w pedał gazu. Na szczęście na skrzyżowaniach są zainstalowane światła. Okazuje się, że te nie chronią przed nieprzewidywalnymi zachowaniami niektórych osób za kółkiem.
Na materiale widać kierowcę osobówki, który stoi na ulicy Łukasiewicza i chce skręcić w Sikorskiego w lewo, by dalej jechać z stronę Tyczyna. Dla jego kierunku jazdy pali się czerwone światło. Nagle kierowca zmienia zdanie i skręca w prawo. Do wykonania tego manerwru podejmuje się przejechania po całym przejściu dla pieszych i chodniku. Na szczęście do wypadku nie doszło, ale łatwo mogło do niego dojść.
Jazda pod prąd w Rzeszowie
Nagrania z kamer samochodowych często trafiają do sieci i pokazują, jak ułańską fantazję potrafią mieć kierowcy w stolicy Podkarpacia. Co ciekawe, nie brakuje materiałów, które prezentują jazdę pod prąd - zwłaszcza na skrzyżowaniach o ruchu okrężnych.
Filmiki znajdziesz w artykule poniżej: