Coraz bardziej zbliżamy się do Wielkanocy. To czas kiedy na podkarpackich drogach ruch zrobi się dużo większy, a na przejściach kolejowych może panować tłok. Z tego powodu do końca świąt na wielu przejściach kolejowych w regionie spotkacie specjalnych Ambasadorów Bezpieczeństwa. Dzisiaj ambasadorów bezpieczeństwa możecie spotkać jadąc przez przejazd kolejowy na ul. Konopnickiej w Rzeszowie. - Staramy się uświadamiać kierowców do czego ta sygnalizacja służy i jak powinni się zachowywać. Reakcje bywają różne. Mogę powiedzieć, że niektórzy ludzie bywają zbulwersowani taką akcją, ale my naprawdę staramy się robić wszystko, żeby to bezpieczeństwo było zachowane – mówi jedna z „Ambasadorów”.
CZYTAJ TAKŻE: Na os. Drabinianka powstanie kładka pieszo-rowerowa. Wnioskowali o nią mieszkańcy
PKP przypomina o żółtych naklejkach
99 % wypadków na przejazdach kolejowych jest winą kierowców. Takie dane przedstawia PKP i dodaje, że główną ich przyczyną jest nieuwaga i pośpiech kierowców samochodów, ale także rowerzystów i pieszych. Z tego powodu Polskie linie kolejowe wciąż prowadzą na całym Podkarpaciu akcję “Bezpieczny przejazd” i przypominają o specjalnych żółtych naklejkach, które znajdziecie na każdym przejeździe kolejowym.
- Pierwszą informacje, jaką mamy na naklejkach to jest dokładna lokalizacja przejazdu. To dziesięciocyfrowy numer, który pozwoli bardzo szybko zlokalizować miejsce, w którym coś się wydarzyło – mówi Marek Malacha z PKP. - Niżej mamy numer 112, czyli numer, na który dzwonimy w przypadku zagrożeni – dodaje.