Ministerstwo Sportu i Turystyki odrzuciło wniosek miasta o dofinansowanie budowy PCLA
Na oficjalnej stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki pojawiła się lista zadań zakwalifikowanych do przyznania dofinansowania z programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Na pieniądze z resortu może liczyć aktualnie 18 wnioskodawców. W tym gronie nie znajdziemy Rzeszowa, który zgłosił się do naboru i liczył na wsparcie finansowe budowy Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki. Pieniędzy jednak nie będzie. - Przy wyborze wniosków, pod uwagę wzięto zarówno zgodność z celami programu, jak i potencjał sportowy inwestycji - czytamy w komunikacie ministerstwa. A jak sprawę komentuje rzeszowski ratusz?
Złożyliśmy wniosek do programu prowadzonego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Niestety nie został on uwzględniony. Liczymy jednak, że być może pozostaną z tego naboru jakieś dodatkowe pieniądze, które, miejmy nadzieję, mogłyby trafić do Rzeszowa. Natomiast jeśli się tak nie stanie, to w lutym 2025 roku złożymy kolejny wniosek o dofinansowanie z tego samego programu - mówi nam Artur Gernand z kancelarii prezydenta.
Jak decyzja resortu wpłynie na budowę PCLA?
Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki jest obecnie jedną z największych inwestycji w Rzeszowie. Jest realizowana w trybie zaprojektuj-wybuduj. Wybrany w przetargu wykonawca - firma Mirbud – zakończył już projektowanie, teraz trwa etap zdobywania pozwolenia na budowę. Następnie ma rozpocząć się realizacja PCLA w oparciu o infrastrukturę stadionu Resovii przy ulicy Wyspiańskiego. A jak na te plany może wpłynąć decyzja ministerstwa?
Miasto Rzeszów ma zabezpieczone wszystkie środki niezbędne do realizacji tej inwestycji. Przypomnę, że jest to kwota prawie 200 milionów złotych, z czego 60 milionów to dofinansowanie z budżetu państwa, 30 milionów pochodzi z budżetu Samorządu Województwa Podkarpackiego, a pozostała kwota to pieniądze miasta Rzeszowa - podkreśla Artur Gernand.
Potencjalne pieniądze z ministerstwa miały niejako odciążyć budżet miasta i sprawić, że część funduszy przeznaczonych na realizację PCLA mogłaby zostać spożytkowana w inny sposób. - Realizując tę inwestycję staramy się zdobywać kolejne pieniądze, tak, żeby dzięki zewnętrznym środkom uwalniać nasze, które można przekazać na inne inwestycje, niezwiązane z PCLA - słyszymy w ratuszu.
Dla nas najważniejsze jest to, że mamy wszystkie pieniądze niezbędne na realizację tej inwestycji. Ona już trwa. Każde dodatkowe pieniądze mogą spowodować tylko to, że uwolnimy część naszego budżetu - podsumowuje Artur Gernand.
ZOBACZ: Plaża miejska w Rzeszowie