Ratusz w Rzeszowie

i

Autor: M.W. Rzeszów bez budżetu na 2025 rok?

Wydarzenia

„Rzeszowski armagedon”, czyli co z budżetem na 2025 rok? Decyzja na ostatniej sesji w 2024 roku

2024-12-24 14:49

Mamy dobrą wiadomość dla mieszkańców Rzeszowa. Wszystkie kluby wypracowały porozumienie – mówił podczas konferencji prasowej prezydent miasta Konrad Fijołek. Chodzi oczywiście o budżet miasta Rzeszowa na 2025 rok. Nieco chłodniej na temat owego porozumienia mówił już Jacek Strojny, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.

Porozumienie czy ciąg dalszy „rzeszowskiego armagedonu”?

Mamy dobrą wiadomość dla mieszkańców Rzeszowa. Wszystkie kluby radnych wypracowały porozumienie. Bardzo za to dziękuję – powiedział prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek w czasie konferencji prasowej po spotkaniu klubów radnych w UM Rzeszowa.

Po podziękowaniach od prezydenta miasta dla radnych, za wzięcie odpowiedzialności za losy miasta, głos zabrał Jacek Strojny, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa. Częściowo przyznał rację prezydentowi, ale dodał, że porozumienie nie jest dopięte na ostatni guzik. 30 grudnia przed lub na ostatniej sesji w 2024 roku zapadną kolejne decyzje w sprawie „rzeszowskiego armagedonu”.

Miałem nadzieję, że dzisiaj odwołamy „armagedon rzeszowski”, o którym tak dużo słyszeliśmy. Odwołujemy zapowiedź armagedonu. Pracowaliśmy od kilku dni, nałożyliśmy sobie presję, związaną z odpowiedzią państwu na pytanie – co udało się osiągnąć? - mówił.

30 grudnia 2024 roku, godzinę przed rozpoczęciem sesji Rady Miasta odbędzie się zebranie klubów, na którym może zostać podpisana ostateczna wersja porozumienia.

Ta wersja jest bardzo bliska określeniu warunków brzegowych. Tego nie udało nam się osiągnąć, kluby potrzebują jeszcze trochę pracy. Natomiast bardzo dużo konkretnych rzeczy zostało przedstawionych. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to budżet i wieloletnia prognoza finansowa zostaną uchwalone 30 grudnia – powiedział Jacek Strojny.

ZOBACZ: Plaża miejska w Rzeszowie niemal gotowa w grudniu! 

Będzie budżet dla Rzeszowa? O co trwają spory?

Jak dodał Jacek Strony, kluby radnych przedstawiły swoje propozycje. Te częściowo udało się spiąć w jedną całość i zapisać żądania radnych. Jak mówił przewodniczący, chodzi o ważne inwestycje, w które już teraz trzeba zainwestować, a nie było ich w planach. Spór trwał także o inwestycje, które były zapisane, ale je wycofano. Teraz niektórzy radni chcą ich powrotu do wieloletniej prognozy finansowej.

Kluczowe inwestycje i żądania radnych, o których wspominał przewodniczący to między innymi: bezpieczeństwo mieszkańców, ukierunkowana na kluczowe inwestycje, transparentność finansowa i planowanie budżetowe, sprawozdania z wyjazdów zagranicznych prezydenta, jak i pracowników urzędu i jednostek podległych czy program budowy schronów.

Złodzieje z "Kevina" po 34 latach. Jak wyglądają dzisiaj Harry i Marv?