Wiózł pasażerów w bagażniku
Takiego widoku na szczęście nie spotyka się często. W sobotę 5 września policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Rzeszowie w miejscowości Ocieka w okolicach Ropczyc zauważyli forda z otwartym bagażnikiem. Teoretycznie nie byłoby w tym nic zaskakującego. Kierowca mógł zapomnieć domknąć klapę. Z bagażnika jednak wystawały ludzkie nogi. Policjanci zdecydowali zatrzymać pojazd do kontroli drogowej.
Okazało się, że za kierownicą siedzi 47-latek z gminy Sędziszów Małopolski. Był nietrzeźwy - alkomat wskazał pół promila alkoholu w jego organizmie. W samochodzie było też trzech pasażerów. Jeden podróżował na siedzeniu, dwóch w bagażniku. Co gorsza, kierowca nie ma uprawnień do kierowania samochodem.
Teraz 47-latek odpowie za swoje lekkomyślne zachowanie, a kara nie będzie łagodna:
- Lekkomyślne zachowanie kierowcy to nie tylko lekceważące podejście do przepisów ruchu drogowego, ale przede wszystkim narażanie siebie i pasażerów na niebezpieczeństwo. Niebawem mężczyzna stanie przed sądem i odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za niezgodne z przepisami przewożenie pasażera - wyjaśnia KPP Ropczyce.