Konrad Fijołek obiecał podwyżki rzeszowskim urzędnikom
-Nie stać nas jeszcze na cuda, ale chcemy dać naszym pracownikom minimum 500 zł podwyżki w przyszłym roku. Na razie mamy w budżecie połowę potrzebnej kwoty i na razie od kwietnia – powiedział Konrad Fijołek.
Będziemy jeszcze bilansować tegoroczny budżet. Jeżeli nic nam „z podziemia nie wybuchnie”, jak ceny paliw, inne rażące koszty, jakaś dziura w oświacie, to uda nam się zgromadzić te środki, żebyśmy mogli korektę wynagrodzeń wypłacić pracownikom nawet szybciej, a może odrobinę wyżej – dodał prezydent Rzeszowa.
Fijołek zapewnił, że w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta są już uwzględnione pieniądze na wyższe pensje wynikające ze wzrostu płacy minimalnej (od stycznia 2024 roku płaca minimalna wzrośnie z 3600 zł do 4242 zł brutto). Mamy na ten cel 25 mln zł. To potężna kwota, ale mamy ją zabezpieczoną – powiedział.
Radni z klubu PiS przygotowali na wtorkową sesję Rady Miasta projekt uchwały dotyczący wzrostu wynagrodzeń dla pracowników urzędu i podległych mu jednostek. Uchwała miała jedynie charakter stanowiska, żeby wywrzeć presję na władzach Rzeszowa.
Nie możemy już odkładać tego tematu na później. Nie mamy innego wyjścia. Bardzo duża grupa pracowników urzędu dostaje najniższe wynagrodzenie. Mamy takie sygnały, że pracownicy z 15, czy 20-letnim stażem, zarabiają 20 albo 50 zł więcej niż wynosi minimalne wynagrodzenie - powiedział radny Jerzy Jęczmienionka.
Radni Rzeszowa jednogłośnie poparli uchwałę przygotowaną przez PiS. Głosowaniu przyglądała się część pracowników urzędu i przedstawiciele związków zawodowych.
ZOBACZ: TAK MA WYGLĄDAĆ PRZYSZŁA AULA MIEJSKA. POZNALIŚMY ZWYCIĘSKI PROJEKT
