Niebezpieczne zdarzenie na polowaniu w Rudniku nad Sanem. Niemiec postrzelił Polaka
Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie Polaka, który kilka dni temu został postrzelonego z broni palnej przez obywatela Niemiec. Do zdarzenia doszło 18 września na polowaniu (w rejonie remizy PSP) w Rudniku nad Sanem. Sprawa wyszła jednak na jaw dopiero teraz. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala.
Jak mówi nam Prokurator Rejonowy w Nisku Piotr Walkowicz, tamtejsza prokuratura nadzoruje postępowanie dotyczące postrzelenia mężczyzny, które miało miejsce kilka dni temu. Zabezpieczono ślady i dowody tego zdarzenia, a także uzyskano opinię biegłego. Jak słyszymy, „postępowanie jest już na etapie przeciwko osobie”.
Jak doszło do tego zdarzenia? Prokuratura nie chce udzielać szczegółowych informacji.
Nie mogę mówić o szczegółach tej sprawy ze względu na dobro prowadzonego postępowania oraz dobro osoby pokrzywdzonej. O takich szczegółach dotyczących samego zdarzenia, ze względu na to, że sprawa jest w toku, nie mogę informować opinii publicznej – dodaje Piotr Walkowicz z Prokuratury Rejonowej w Nisku.
Jaki jest stan zdrowia postrzelonego mężczyzny?
W jakim stanie jest postrzelony mężczyzna? - Nie mam informacji na dzień dzisiejszy, ale z informacji, jakie posiadaliśmy sprzed kilku dni, osoba ta była hospitalizowana. Nie wiemy, czy opuściła szpital, czy nadal przebywa na leczeniu – słyszymy.
Obywatelowi Niemiec za postrzelenie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności, ale jest ona uzależniona od tego, jaki będzie stan zdrowia pokrzywdzonego i czy będzie on ulegał poprawie.
ZOBACZ: CZARNE PUNKTY NA DROGACH PODKARPACIA