Gwałtowne burze przeszły nad Podkarpaciem. Mieszkańcy bez prądu
W poniedziałek wieczorem dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle, poinformował, że strażacy byli wzywani głównie do usuwania połamanych konarów i drzew, które blokowały drogi. Odnotowano również kilkadziesiąt przypadków uszkodzonych budynków.
Około 26 tys. mieszkańców nie ma prądu, głównie w okolicach Mielca, Stalowej Woli, Krosna i Sanoka. „Tam, gdzie była pierwsza fala uderzeniowa frontu burzowego” – wyjaśnił dyżurny WCZK.
Front burzowy przemieszcza się od Rzeszowa na północny wschód, w kierunku Tarnobrzega, Lubaczowa i dalej w stronę województw: lubelskiego i świętokrzyskiego.
Apelujemy o baczne obserwowanie prognoz meteorologicznych. Zgodnie z nimi możemy spodziewać się dalszych burz, które będą przechodziły nad niektórymi regionami naszego województwa. Pamiętajmy - jeżeli nie musimy wychodzić z domu, zostańmy w środku. Tam jesteśmy najbardziej bezpieczni. Pościągajmy z balkonów, tarasów, podwórek przedmioty, które zdmuchnięte silnym podmuchem wiatru mogłyby komuś zrobić krzywdę. Nie parkujmy samochodów pod drzewami i pod reklamami wielkopowierzchniowymi. Nie wchodźmy do lasów i parków. Złamana gałąź, konar czy nawet całe drzewo może doprowadzić do tragedii - apeluje w rozmowie z "ESKĄ" st. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Zobacz, jak wygląda Sanok po przejściu burzy
Alert IMGW dla Podkarpacia
Dla Podkarpacia, części województw lubelskiego i małopolskiego wydano ostrzeżenie II stopnia przed burzami. Alert obowiązuje w poniedziałek, 7 lipca od godz. 13 do 21. Synoptycy prognozują tam intensywne opady deszczu do 50 mm, silne porywy wiatru do 100 km/h oraz lokalne opady gradu. Ponadto dla części woj. podkarpackiego nadal utrzymano ostrzeżenie II przed upałami. Temperatura może osiągnąć nawet 31 st. C. Alert obowiązuje do godz. 19.