Co on sobie myślał?! To pytanie można zadać kierowcy, który w piątek zdecydował się wsiąść za kółko pod wpływem. To była jego pierwsza niemądra decyzja. Drugą podjął na widok patrolu.
Policjanci prowadzili akurat działania "Trzeźwe popołudnie", kiedy nadjechał 56-latek. Postanowił zrobić unik i wyjechać z kolejki samochodów, ale nie poszło to po jego myśli:
"Kierowca na widok radiowozu, nagle wyjechał z kolejki oczekującej na badanie stanu trzeźwości i usiłował odjechać. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy".
Tym sposobem mundurowi postanowili dokładnie sprawdzić podejrzanego amanta. Okazało się, że miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Tym sposobem drogowy pirat stracił prawo jazdy. Za swoje zachowanie przyjdzie mu też tłumaczyć się przed sądem.
Nie powtarzajcie jego błędów!