Kiedy przefilturujemy filmiki na YouTube i zerkniemy na te najpopularniejsze, ten pojawi się niemal na samym podium. Mowa o materiale zatytułowanym "Kobieta prowadzi. Rzeszów, al. Kopisto, ul. Rejtana". Brzmi niewinnie, na materiale widać jednak srebrny samochód, który jedzie od strony Mostu Zamkowego i na Kopisto postanawia skręcić w lewo. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, że kierowca myli zjazdy i jedzie pod prąd. Szybko orientuje się w styuacji i sprawnie wraca na właściwy tor jazdy. Na szczęście do wypadku nie doszło.
Niestety, jazda pod prąd w stolicy Podkarpacia to nie yeti i takie wyczyny rzeczywiście można zobaczyć na własne oczy. Są kierowcy, którzy mylą się zwłaszcza na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, a takie można spotkać na Kopisto, ale też przy pomniku Czynu Rewolucyjnego.
Polecany artykuł:
W komentarzach pod filmikiem, jak nietrudno się domyślić, zawrzało. Nie zabrakło słów krytyki skierowanych do kierowcy, ale i osób, które uważają, że oznakowanie powinno być bardziej precyzyjne (pisownia oryginalna):
"Dlaczego nie ma znaku ruchu okrężnego razem ze znakiem ustąp? Wszystko byłoby jasne, mogła nie ogarnąć, że to rondo";
"Jak ktoś rzadko bywa w Rzeszowie, to może się zdarzyć. Nic śmiesznego";
""oj KOLEGA kiedys zrobil to samo, takze nie jest to kobieca rzecz".
A Wy, co o tym sądzicie?