Coraz więcej szkód
Ponad 130 razy w godzinach nocnych i wczesnoporannych wyjeżdżali podkarpaccy strażacy w związku z usuwaniem szkód powstałych w wyniku silnych podmuchów wiatru. Tych jest niestety coraz więcej. To głównie uszkodzone dachy i połamane drzewa, których konary trzeba usuwać z dróg i chodników.
W Nowej Sarzynie w powiecie leżajskim orkan uszkodził około 300 metrów dachu na budynku podstawówki. Jak powiedział nam rzecznik leżajskich strażaków, trwa ściąganie resztek naruszonej papy i styropianu, następnie trzeba zabezpieczyć całość folią. Służby otrzymały zgłoszenie o godzinie 5.20. W środku było wówczas niewiele osób, na szczęście nie ma poszkodowanych. Lekcje przeniesiono do innego skrzydła szkoły.
Także w powiecie leżajskim, dokładnie w Giedlarowej, wiatr uszkodził ścianę szczytową budynku gospodarczego, w Dębnie zaś przewrócił naczepę samochodu.
Najwięcej interwencji odnotowano jednak nie w powiecie leżajskim, a w rzeszowskim, jarosławskim, dębickim i ropczycko-sędziszowskim.
W Krośnie zamknięto lodowisko
Krośnieński magistrat postanowił dmuchać na zimne. Dosłownie i w przenośni. Z powodu silnych podmuchów wiatru zamknięto dziś tamtejsze lodowisko. Ponowne uruchomienie będzie zależne od warunków pogodowych.
Odwołane loty z lotniska w Jasionce
W podrzeszowskiej Jasionce z powodu złych warunków atmosferycznych odwołano przylot i odlot do Monachium. Jak informuje rzecznik Portu– Marcin Kołacz, chodzi o rejsy o numerach LH 1607 oraz LH 1619 obsługiwane przez niemieckiego przewoźnika. Póki co, to jedyne anulowane loty, zaś wiatr mocno będzie wiał jeszcze do wieczora.
Tysiące osób bez prądu
Wiatr uszkodził też linie energetyczne. Na Podkarpaciu bez prądu jest około 29 tysięcy osób. Zgłoszenia cały czas napływają.
Najsilniejsze podmuchy są spodziewane do godziny 14. Uważajcie na siebie!