Opryszek z Mielca w rękach policji: Włamał się do mieszkania, ukradł psa, pobił człowieka

i

Autor: podkarpacka policja

Opryszek z Mielca w rękach policji: Włamał się do mieszkania, ukradł psa, pobił człowieka

2020-03-23 12:47

Lista występków 35-latka jest bardzo długa. Usłyszał już 6 zarzutów. Okazało się, że wcześniej kłamał policjantów.

Kara będzie surowa, bo 35-latkowi z Mielca grozi do 12 lat więzienia, a zarzutów usłyszał aż 6. Niwykluczone jednak, że będzie ich więcej, bo policjanci wciąż zajmują się jego sprawą.

Do wszystkich przestępstw doszło niedawno. Mundurowi zbierali dowody, ptrzesłuchiwali świadków, przeglądali nagrania z monitoringu. Dzięki temu udało im się zatrzymać podejrzanego. 35-latek na sumieniu ma całkiem sporo.

Wiadomo, że 15 marca pobił przypadkowego mężczyznę, zabrał mu telefon i okulary korekcyjne. Po wszystkim zdecydował się jeszcze zniszczyć jego samochód - oderwał klamkę drzwi, zarysował klapę bagażnika, maskę i zderzak. To nie wszystkie przewinienia zatrzymanego. Wiadomo też, że ma na swoim koncie włamanie do mieszkania przy ulicy Raciborskiego, gdzie ukradł telefon, pieniądze, biżuterię, sprzęt AGD i rasowego psa. Straty wyceniono na 20 tysięcy złotych.


Meżczyzna bywał już wcześniej na policji w charakterze świadka. Czuł się wtedy na tyle pewnie, że kłamał podczas zeznań. Prawda wyszła jednak na jaw, a mundurowi doliczyli 35-latkowi jeszcze jazdę motocyklem mimo sądowego zakazu i posiadanie narkotyków.

Za kratami będzie miał czas na przemyślenia i wyrzuty sumienia.

Posłuchaj, czy maseczki chronią przed koronawirusem. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
Jak rzeszowianie spędzają kwarantannę?