Nawiedzone miejsca na Podkarpaciu
Nie wszyscy w nie wierzą, ale nie brakuje przekonanych o ich istnieniu. Są nawet i tacy, którzy są pewni tego, że widzieli w swoim życiu ducha. Podobno zjawy z zaświatów można też spotkać w kilku miejscach na Podkarpaciu. W tym kontekście wymienia się zamki, drogi, lasy, cmentarze i opuszczone budynki.
O niektórych jest głośno od lat. Podobno w regionie podkarpackim można spotkać zjawę zakrwawionej dziewczynki z różańcem w ręku, ducha żołnierza, usłyszeć brzęk łańcuchów lub być kontrolowanym przed nieżyjącą policjantkę. Jedno jest pewne - jeżeli boisz się duchów, to lepiej unikać tych miejsc, bo każde z nich może wywołać dreszczyk emocji:
Wierzenia w duchy – różne podejścia
W wielu kulturach, także w Polsce wiara w duchy wyrasta z przekonania, że dusza może istnieć po śmierci i oddziaływać na żywych. Rytuały pogrzebowe mają „zamknąć” jej drogę i zapobiec nawiedzeniom. W tradycji słowiańskiej ważne były Dziady, czyli obrzędy karmienia i przywoływania przodków, by zyskać ich opiekę. Zwyczaj obejmował ucztę i „porcje” dla dusz na stołach lub grobach; elementy tego myślenia przetrwały w kulturze. Polski folklor zna też istoty na pograniczu „duchów” i demonologii: strzyga, utopiec, południca – ich opowieści tłumaczyły nieszczęścia i nieznane zjawiska.
Religioznawcze i antropologicznie podejście do tematu przedstawia wyobrażenia ducha zmarłego jako bytu odłączonego od ciała, mogącego się ukazywać, straszyć lub chronić. Powszechne na świecie, z lokalnymi odmianami.
Za to folklorystyczne motywy (np. Biała Dama) to uniwersalne wzorce opowieści osadzane w konkretnych miejscach i biografiach. Opisane i przekazywane dalej z pokolenia na pokolenie.