Śledztwo toczyło się w sprawie, a nie przeciwko nauczycielowi
Program TVN „Uwaga!” opublikował nowe informacje w sprawie. Dziennikarka zdradziła, że przez długie miesiące postępowanie prokuratury toczyło się w sprawie nagrań nieletnich bez ich zgody, a nie przeciwko nauczycielowi, który miał aranżować mierzenie strojów i to nagrywać. Oznacza to, że przez miesiące od zajścia z dwoma 12-latkami 57-letni Ryszard D. był tylko świadkiem.
„Uwaga!” podkreśla, że to zmieniło się, gdy dziennikarka skontaktowała się z prokuraturą. Trener i wieloletni nauczyciel został zatrzymany.
Dyrektor przeczytał oświadczenie
Dyrektor szkoły, w której uczył Ryszard D. zgodził się na rozmowę z dziennikarką. Odczytał jedynie oświadczenie, w którym przekazał, że o sprawie dowiedział się z mediów, a zajście miało miejsce na terenie stadionu, a nie szkoły. Zapewnił również, że jego szkoła jest przyjaznym miejscem dla uczniów. Mimo to rodzice niepokoją się o swoje dzieci, które są wystraszone.
Córka przeżywa to, i to bardzo. Zawsze bawiła się z tatą, wygłupiali się. Teraz nawet jak mąż chce ją złapać za rękę, to się odsuwa – mówi pani Anna, matka jednej z uczennic.
Źródło: Uwaga.tvn.pl
Polecany artykuł: