W poniedziałek przed południem, leżajscy policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 81-letniego mieszkańca Łukowej. Ostatni raz mężczyzna widziany był w niedzielę rano. Jak ustalono: wyszedł on z domu i nie wrócił. Policjanci wspólnie ze strażakami PSP i OSP rozpoczęli jego poszukiwania. - W działania zaangażowanych było w sumie kilkadziesiąt osób oraz przewodnik z psem tropiącym. Wykorzystano również drony, które pozwoliły na sprawdzenie trudno dostępnych miejsc. W akcję poszukiwawczą zaginionego mężczyzny włączyło się Stowarzyszenie Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami „STORAT” w Rzeszowie - czytamy na stronie podkarpackiej policji.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus utrudnia naukę na Podkarpaciu. „Nie ma mowy o żadnym szkolnym lockdownie”
Tragiczny finał poszukiwań 81-letniego mężczyzny!
Jak informują leżajscy policjanci dziś przed południem, w rzece San, odnaleziono ciało zaginionego 81-latka i wydobyto je na brzeg. Okoliczności i przyczyn śmierci mężczyzny wyjaśni prowadzone postępowanie.