Rodzina pięcioraczków

i

Autor: Instagram/rodzinaclarke/Screen Kosztowna wyprowadzka z Polski. Rodzina pięcioraczków zdradziła, ile musiała za wszystko zapłacić.

Pięcioraczki z Podkarpacia

Kosztowna wyprowadzka z Polski. Rodzina pięcioraczków zdradziła, ile musiała za wszystko zapłacić

2024-07-02 9:11

Rodzina pięcioraczków z Horyńca od kilku miesięcy jest już w Tajlandii. Niedawno zdradzili, ile kosztowała ich cała wyprawa. Przygotowania do wyjazdu trwały trzy miesiące, gdyż rodzice starali się zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki podróży. Jak zdradziła pani Dominika, wykupili VIP Service. Ile to wszystko kosztowało? Kwota może robić wrażenie.

Podróż do Tajlandii nie należała do najtańszych. Rodzina pięcioraczków zdradza szczegóły

Losami rodziny pięcioraczków z Horyńca na Podkarpaciu żyjemy od długiego czasu. Jakiś czas temu rozpoczęli nowy rozdział w życiu. Przeprowadzka do Tajlandii była skomplikowaną operacją, ale na szczęście wszystko się udało. Pani Dominika po przylocie na miejsce, zdecydowała się na zrelacjonowanie podróży, a także opowiedziała o żmudnych przygotowaniach.

Mama pięcioraczków przed wylotem do Tajlandii chciała zapewnić swoim dzieciom jak najbezpieczniejszy i najbardziej komfortowy lot. W związku z tym wyprzedawała rzeczy, aby pozwolić sobie na wykupienie VIP Service.

Moim planem na to olbrzymie przedsięwzięcie było zapewnienie dzieciom jak największego komfortu, dlatego gdy dowiedziałam się o VIP Line postanowiłam skorzystać z tej możliwości. Z usługi VIP korzystają zazwyczaj ministrowie i inne ważne osobistości. Nie jest też ona tania, bo kosztuje 1000 złotych na osobę dorosłą oraz 300 złotych na dziecko. Do tego trzeba doliczyć VAT. W zamian oferuje prywatne wejście, prywatną odprawę, zajęcie się bagażami oraz fajną poczekalnię, w której można coś zjeść. Oprócz tego zapewnia prywatny transport do samolotu: limuzyną bądź też busem – powiedziała pani Dominika.

Mama pięcioraczków zdradziła, ile kosztowała podróż

Jak rodzina dostała się na lotnisko w Warszawie? Ta podróż też była komfortowa, gdyż z Horyńca zamówili przejazd busem. Tam także na brak luksusów nie mogli oni narzekać. Tutaj mamy barek, możemy sobie zjeść – pokazywała wnętrze pani Dominika. Jak dodała, podróżujemy w wysokim standardzie, w dobrym stylu. By było nas stać na taką usługę, wyprzedaliśmy bardzo dużo rzeczy z naszego domu, z misją, by uzbierać na wielki serwis.

Wylot do Tajlandii z tak dużą rodziną to z pewnością niemały koszt. Ile zatem rodzice pięcioraczków musieli zapłacić za podróż? Warto dodać, że aby pomóc w podróży, do Tajlandii udał się także kuzyn pani Dominiki wraz z narzeczoną.

-Jeśli chodzi o bilety lotnicze to właśnie 1 kwietnia, czyli w prima aprillis, były one najtańsze. Kosztowały 2300 złotych od osoby dorosłej i dzieci, a niemowlaki podróżowały za 300 złotych. Wykupiłam miejsca z samego przodu samolotu – podkreśliła pani Dominika

Wyjazd do Tajlandii wiązał się oczywiście z dodatkowymi szczepieniami, na tężec i wirusowe zapalenie wątroby typu A. Koszt szczepień pani Dominiki i sześciorga najstarszych dzieci to prawie 5 tysięcy złotych. Szczepienia taty Vincenta i maluszków kosztowały nieco mniej, a w zasadzie były darmowe, gdyż dyrektor przychodni zdecydował się na pokrycie ich kosztów. Sporo kosztowało także ubezpieczenie turystyczne, które dla 13 osób wynosi 4 tysiące miesięcznie. 

Po wylądowaniu w Tajlandii, rodzina musiała dostać się na wyspę Koh Lanta. Transport także nie należał do najtańszych. Mama pięcioraczków podsumowała, ile łącznie wyniosła ich przeprowadzka. Kwota może robić wrażenie, bo to ponad 54 tysiące złotych. 

ZOBACZ: RODZINA PIĘCIORACZKÓW Z HORYŃCA JUŻ W TAJLANDII

W Gnieźnie urodziły się pięcioraczki