Rodzica pięcioraczków z Horyńca już w Tajlandii
Najpierw pomysł, później nagrania z pakowania. Takie materiały w ostatnim czasie udostępniała mama wielodzietnej rodziny z Horyńca. Pani Dominika wraz z mężem Vincentem i gromadką swoich pociech od wielu tygodni przygotowywała się do tego momentu. Jednym z głównych argumentów, który stał za przeprowadzką do odległej Tajlandii był brak dobrego kontaktu z pozostałą częścią swojej rodziny i chęć pokazania dzieciom nowej kultury. Teraz wiemy, że plany ziściły się, a rodzina mieszka już w nowym, przepięknym domu z basenem.
Rodzina wyruszyła w podróż życia w Święta Wielkanocne. Ogromne wyzwanie logistyczne, jakim była podróż z jedenaściorgiem dzieci stanowiło największy problem, jednak udało się go zrealizować krok po kroku i rodzina dotarła na miejsce. Z lotniska udali się taksówką wprost do nowego domu.
Rodzica pięcioraczków z Horyńca pochwaliła się nowym domem
Pani Dominika opowiedziała o nowym domu w mediach społecznościowych. Willa, w której zamieszkała rodzina ma dwa tarasy, w tym jeden z miejscem na krzesła, stolik i stół do ping-ponga, basen i spory ogródek. Najstarszy syn Filip wybrał sobie pokój z łazienka, a także syn Elliot otrzymał swój przestronny pokój.
Czy rodzina z Horyńca zostanie w tym domu na stałe? Mimo że lokal jest jak stworzony dla nich, jest to dom przejściowy.
Czy to nasz dom na zawsze? Tego nie wiem. Na razie jest to nasz dom przejściowy, czyli tzw. "holiday home", który będzie nam służył na pierwsze dni, tygodnie naszego pobytu. Rozejrzymy się, co jeszcze jest dostępne na rynku. Po pierwsze, żeby było troszkę taniej. Ten jest dla turystów, więc jest droższy, niż normalnie takie domy na wynajem długoterminowy. Na chwilę obecną ma wszystko, czego nam potrzeba do szczęścia: miejsca, dobrą klimatyzację, basen i dobry internet – zdradziła w ostatnim nagraniu pani Dominika.
ZOBACZCIE: Nowym dom rodziny z Horyńca. Zamieszkali w Tajlandii
