Taksówka

i

Autor: pixabay.com

Wydarzenia

Kosmiczny paragon za przejazd 25 km. Nie uwierzycie, ile zażądał taksówkarz

2024-08-29 8:14

Aż 550 euro zażądał chorwacki taksówkarz od dwóch młodych turystek z Włoch za 25-kilometrową trasę z centrum Splitu na lotnisko - podała we wtorek telewizja N1. Media podkreśliły, że w Chorwacji nie ma przepisów zabraniających taksówkarzom pobierania opłat za usługi według własnych zasad.

Paragon grozy w chorwackiej taksówce

Dojazd na lotnisko zajął taksówkarzowi pół godziny; na miejscu poprosił turystki o kartę płatniczą, z której pobrał opłatę. Gdy młode kobiety zobaczyły rachunek, wybuchły płaczem - poinformowała chorwacka telewizja.

Portal Dnevnik przypomniał, że w chorwackim prawie nie ma zakazu pobierania opłat za usługi przez taksówkarzy według ich własnych zasad.

"Z tego właśnie wynika problem, z którym zetknęły się młode Włoszki"

- dodano.

Dziennik "Jutarnji list" przywołał reakcję włoskich mediów, które wezwały turystów wybierających się do Chorwacji, by sprawdzali ceny, zanim wsiądą do taksówki, i w razie możliwości korzystali z aplikacji oferujących przejazdy samochodem.

Przedstawiciele branży turystycznej w Chorwacji podkreślili, jak ważna jest przejrzystość cen i profesjonalne zachowanie taksówkarzy, aby podtrzymać reputację Chorwacji jako kierunku przyjaznego turystom. Na lotnisko w Splicie można się również dostać z centrum miasta transportem publicznym, którym przejazd trwa ok. 40 minut. Młode turystyki - jak przekazały media - zdecydowały się na taksówkę, ponieważ bały się, że spóźnią się na lot.

Punkty widokowe w Bieszczadach

Zobacz naszą galerię!

Te słowa słyszał każdy na Podkarpaciu. Co oznaczają?

Pytanie 1 z 12
Studzienina to...
Chorwacja. Wypadek polskiego autokaru. Ksiądz Leszek: Ci z tyłu przygnietli tych, którzy byli z przodu