Wzrost zachorowań na COVID-19. Wrócą obostrzenia?
Choć jeszcze nie można mówić o drugiej fali koronawirusa, już widać wyraźny wzrost zachorowań na koronawirusa w Polsce. W ciągu ostatniej doby przybyło aż 657 przypadków. Najwięcej na Śląsku - 277 i Mazowszu - 104. Czy to oznacza, że wrócą obostrzenia? Okazuje się, że taka sytuacja nie jest wykluczona:
- Musimy się przyzwyczaić, że w najbliższych miesiącach sytuacja będzie zmienna, dynamiczna. To dotyczy zarówno turystyki, jak i np. uruchamiania szkół, powrotu dzieci do szkół i wielu innych aspektów życia. W zależności od tego, jak sytuacja będzie się rozwijać, a tak na prawdę nikt do końca nie wiey, jak będzie, te zmiany mogą następować brardzo szybko - powiedział Jan Bondar rzecznik GIS w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Do kiedy będziemy nosić maseczki?
Bondar sporo uwagi poświęcił przy tym obowiązkowi noszenia maseczek. Zaznaczył, że sprzedawca może odmówić klientowi obsługi, gdy ten jest bez maseczki, z kolei klient może zwócić uwagę sprzedawcy na ewentualne nieprzestrzeganie przepisów. Przypomniał, że mandaty mogą wystawiać policja i straż miejska.
Koronawirus: Czy wrócą maseczki na ulicach?
Rzecznik GIS dodał, że, póki co, nic nie wskazuje na to, że wróci obowiązek noszenia maseczek w przestrzeniach otwartych:
- Tam, gdzie nie ma kontaktu z innymi ludźmi i tam, gdzie można utrzymać dystans społeczny, jeśli się nie wydarzy jakiś kataklizm, to raczej nie przewidujemy takiego rozwiązania.
Czy dzieci wrócą do szkół?
Dodajmy, że wciąż nie wiadomo, czy od 1 września dzieci wrócą do szkół. Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, w Programie Trzecim Polskiego Radia przyznał, że decyzje zapadną najprawdopdoobniej dopiero pod koniec wakacji:
- Myślę, że decyzja w sprawie powrotu do stacjonarnej nauki w szkołach będzie podjęta na tydzień, dwa przed rozpoczęciem roku szkolnego. Podobnie będzie w październiku w przypadku wyższych uczelni.