Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej z zarzutami
Sprawą zajmuje się Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. W czwartek, do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wysłano akt oskarżenia.
Prokurator zarzucił 12 osobom udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel marihuaną i kokainą, przemyt marihuany z Hiszpanii do Polski, a także produkcję znacznych ilości amfetaminy. Grozi za to do 15 lat więzienia.
Wobec 4 oskarżonych na wniosek prokuratora stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – poinformowała Prokuratura Krajowa.
Z ustaleń śledczych wynika, że grupą kierował 54-letni Paweł N. Członkowie gangu rozmawiali za sobą za pośrednictwem komunikatora Threema, a ustalenie tożsamości osób w niej uczestniczących wymagało znacznego zaangażowania organów ścigania – podkreśliła w komunikacie PK.
Policja znalazła spore ilości narkotyków
W trakcie śledztwa policjanci przeszukali mieszkanie, w którym przechowywano narkotyki. Znaleźli w nim 18 kg marihuany, z których można przygotować ponad 47 tysięcy porcji dilerskich. Ich czarnorynkową wartość oszacowano na ponad 741 tys. złotych. Funkcjonariusze odkryli też 1 kg kokainy, którą można podzielić na ponad 5 tysięcy porcji i zarobić na tym ponad 200 tysięcy złotych.
Później zabezpieczono jeszcze około 2 kg marihuany, 60 g haszyszu, 1,5 kg produktu konopnego oraz 9 litrów preparatu zawierającego środek odurzający dihydrokodeinę i prometazynę, który nie jest lekiem i nie został dopuszczony do obrotu na terenie kraju.
Śledczy jeszcze raz zbadali ślady DNA zabezpieczone w laboratorium działającym w Aleksandrowie (woj. mazowieckie) od października 2013 roku do marca 2014 roku. Wtedy też skonfiskowano ponad 18 kg amfetaminy, 1270 litrów BMK, 30 litrów zasadowej amfetaminy oraz 86 kg prekursora narkotykowego – Apaanu.
Na podstawie badań ustalono, że szef gangu Paweł N. angażował się również w produkcję amfetaminy. Na poczet grożącej mu kary, prokurator zajął dwa mieszkania (50 i 44 m kw.) o wartości ponad 2 mln zł.
ZOBACZ: MIELI PRZY SOBIE NIEWYBUCHY I AMUNICJE Z CZASÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ