Ukryta funkcja kokardki przy majtkach
Drobna kokardka jest chyba jednym z najpopularniejszych detali wykańczających damską bieliznę. Niewiele osób wie, że uroczy szczegół pełni nie tylko funkcję ozdobną. Co więcej, kokardka przy majtkach ma także długą historię sięgającą… kilkuset lat wstecz. Jaką funkcję miała kiedyś i czy różni się ona od współczesnej? Wyjaśniamy.
Do czego służy kokarda przy majtkach?
Kokardka przy majtkach jest detalem, który bardzo często jest po prostu pomijany. Kiedyś nie dałoby się jej pominąć – miała w 100 procentach praktyczne zastosowanie.
Po pierwsze pomagała przy rozpoznawaniu przodu bielizny, w czasach, gdy kobiety musiały ubierać się po ciemku. Powszechny dostęp do oświetlenia elektrycznego rozwiązał jednak ten problem. A mimo to, kokarda nadal nie zniknęła i pełniła użyteczną funkcję. Drugim jej zadaniem było utrzymywanie bielizny na swoim miejscu, gdy jeszcze nikt nie słyszał o przełomowym wynalazku, jakim była… gumka. Bielizna była wówczas wiązana. Wstążkę przeplatało się przez kilka dziurek z przodu majtek i wiązano na kokardę z przodu.
Masz zmywarkę? Tych rzeczy nigdy w niej nie myj!
Co ciekawe, na pewnym etapie bieliźnianej historii zarówno damska bielizna, jak i męska wiązana była na kokardkę. Tak właśnie najkrócej opisać można genezę kokardki. Obecnie detal zdobi już tylko damskie majtki i tylko paniom pomaga znaleźć po ciemku przód bielizny.