Próbował przewieźć krokodyla przez granicę. Strażnicy udaremnili przemyt na Podkarpaciu
Do nietypowej próby przekroczenia granicy polsko-ukraińskiej doszło w środę, 12 marca. Do kontroli na wjazd do Polski w Krościenku zgłosił się 46-letni obywatel Ukrainy. Podczas odprawy wyszło na jaw, że w bagażniku swojego samochodu mężczyzna przewoził spreparowany okaz krokodyla. Jak się okazało, był to chroniony gatunek - krokodyl krótkopyski — Osteolaemus tetrapsis.
Kierowca nie posiadał wymaganego zezwolenia na przewóz okazu chronionego konwencją waszyngtońską - podkreśla por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
W związku z naruszeniem przepisów krokodyl został zatrzymany. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu.
To przestępstwo zagrożone karą nawet 5 lat więzienia
Nielegalny przewóz przez granicę Unii Europejskiej, a także handel okazami gatunków zagrożonych wyginięciem w krajach unijnych jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwana także konwencją waszyngtońską lub w skrócie CITES, zakłada ochronę dziko występujących populacji zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem poprzez kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu nimi, ich rozpoznawalnymi częściami i produktami pochodnymi, a także zapewnienie międzynarodowej współpracy.
Polska ratyfikowała przystąpienie do konwencji 12 grudnia 1989 roku. Weszła ona w życie w Polsce 12 marca 1990 roku.
ZOBACZ: Ten kwiat używany był do rzucania klątw. Zakwitł w zamkowej storczykarni na Podkarpaciu
