Jak się okazuje od otwarcia szlaków, czyli od 20-go kwietnia do końca miesiąca pojawiło się na nich blisko 2200 turystów. Lepszy wynik Bieszczadzki Park odnotował już podczas pierwszych weekendów maja. Tu między 1 a 3- maja spacerowało po górach niemal 3 tysiące osób, zaś między 8 a 10 liczba ta wzrosła do ponad 10,5 tysiąca odwiedzających. Jak informuje Bieszczadzki Park Narodowy-Frekwencja w kwietniu stanowiła 17%, zaś w maju 91% wartości dla tych miesięcy roku poprzedniego.
Kolejny skok frekwencji odnotowano podczas czerwcowego długiego weekendu- wtedy na szlaki weszło niemal 25 tysięcy piechurów. Ze względu na remont Chatki Puchatka, najczęstszym celem górskich wypraw była Tarnica. Na nią, wychodząc od Wołostaego, wspięło się ponad 4,6 tysiąca osób.
W czerwcu frekwencja wzrasta i zapewne byłaby znacznie większa, gdyby nie opady deszczu o charakterze ulewnym utrzymujące się od 3 tygodni, które pogorszyły stan szlaków- dodaje w komunikacie Bieszczadzki Park Narodowy.
Polecany artykuł: