- Prokuratura w Rzeszowie ustaliła przyczynę pożaru siedmiu domów, który miał miejsce w sierpniu 2024 roku.
- Za ogień, który zniszczył mienie i zagroził życiu trzynastu osób, odpowiada nieszczelna instalacja gazowa grilla.
- Właściciel nieruchomości, 38-letni Piotr B., usłyszał zarzuty nieumyślnego sprowadzenia zagrożenia, ale nie przyznaje się do winy.
- Czy dodatkowa ekspertyza zmieni bieg śledztwa i jak potoczą się dalsze losy podejrzanego?
Znamy przyczynę pożaru domków w Rzeszowie. Prokurator przedstawił zarzuty
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszowa poinformowała o ustaleniach w śledztwie dotyczącym głośnego pożaru, do którego doszło 31 sierpnia 2024 roku przy ul. kard. Karola Wojtyły. Ogień w błyskawicznym tempie objął wówczas siedem domów. W środku przebywało łącznie trzynaście osób, którym na szczęście udało się opuścić budynki. Straty materialne okazały się jednak ogromne, a mieszkańcy przez wiele miesięcy walczyli o powrót do normalności.
Opinia biegłego: źródłem ognia była nieszczelność instalacji gazowej
W toku śledztwa kluczowe znaczenie miała pisemna opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.
Z ustaleń wynika, że przyczyną pożaru była nieszczelność instalacji gazowej przy grillu – na połączeniu z butlą gazową LPG. Biegły wskazał również na dodatkowe czynniki sprzyjające rozprzestrzenieniu się ognia, w tym umieszczenie butli wewnątrz obudowy grilla, co powodowało jej nagrzewanie, oraz użytkowanie urządzenia na tarasie, w pobliżu ściany budynku - przekazuje prokurator Krzysztof Ciechanowski.
Zdaniem specjalisty to właśnie te zaniedbania sprawiły, że płomienie bardzo szybko przeniosły się z tarasu na całą konstrukcję domu, a następnie ogarnęły sąsiednie budynki.
Zarzuty dla właściciela
Prokuratura wskazuje, że za wybuch pożaru odpowiedzialność ponosi właściciel jednego z domów, 38-letni Piotr B. To właśnie od jego mieszkania rozpoczął się żywioł. Według opinii biegłego, zachowanie mężczyzny – polegające na niewłaściwym użytkowaniu grilla i naruszeniu obowiązujących przepisów przeciwpożarowych oraz techniczno-budowlanych – miało wpływ na zdarzenie.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego prokurator w dniu 24 lipca 2025 roku przedstawił Piotrowi B. zarzut nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, tj. przestępstwa z art. 163 § 2 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia - zaznacza Krzysztof Ciechanowski.
Kolejna opinia i alternatywne hipotezy
Ubezpieczyciel przekazał prokuraturze materiały, w tym opinię rzeczoznawcy, wskazującą na możliwość istnienia alternatywnej przyczyny pożaru. W związku z tym śledczy zlecili sporządzenie uzupełniającej opinii specjalistycznej z zakresu pożarnictwa. Jej opracowanie ma powstać do końca października 2025 roku i będzie miało istotne znaczenie dla dalszych losów postępowania.
W sprawie występują również wszyscy właściciele pozostałych domów, którzy zostali poszkodowani w wyniku pożaru. Co istotne, wyrazili oni zgodę na ewentualne warunkowe umorzenie postępowania wobec Piotra B. W praktyce oznacza to, że w przypadku potwierdzenia odpowiedzialności mężczyzny, a przy jednoczesnym braku wcześniejszych konfliktów z prawem (podejrzany dotąd nie był karany), sąd mógłby odstąpić od wymierzenia kary, uznając jego winę, ale dając mu szansę na uniknięcie więzienia.
