- W Mogielnicy doszło do tragicznego zdarzenia, w którym odnaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny po pożarze altanki.
- 36-letni mężczyzna został aresztowany pod zarzutem zabójstwa swojego znajomego, któremu wcześniej groził śmiercią.
- Podejrzanemu grozi kara dożywocia.
36-latek spędzi trzy miesiące w areszcie za zabójstwo 31-latka
Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla 36-latka, który usłyszał zarzut zabójstwa 31-letniego mieszkańca gminy Boguchwała. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, a policjanci wciąż wyjaśniają wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem. Około godziny 2.30 dyżurny miejski otrzymał informację o pożarze drewnianej altanki w Mogielnicy. Ze wstępnych informacji wynikało, że w środku może znajdować się człowiek. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali całkowicie spaloną altanę, a wewnątrz ujawnili zwłoki 31-letniego mieszkańca gminy Boguchwała.
Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, kilka godzin wcześniej, mężczyzna wspólnie ze swoim znajomym pił alkohol. Nagle pomiędzy nimi doszło do kłótni. W jej trakcie 36-latek miał grozić znajomemu śmiercią i podpaleniem pustostanu, w którym zamieszkiwał. Po wszystkim, uczestnicy spotkania rozeszli się. Około godz. 2.30 krewny pokrzywdzonego usłyszał wybuch i palący się pustostan. Widział też idącego polami 36-latka - przekazuje podkomisarz Magdalena Żuk.
Na miejscu zdarzenia policjanci przeprowadzili oględziny pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i ustalili osoby, które mogły posiadać wiedzę na temat zdarzenia. Ciało 31-latka zostało zabezpieczone do dalszych badań, które mają wyjaśnić dokładne okoliczności śmierci.
Polecany artykuł:
Mężczyźnie grozi kara dożywocia
36-letni podejrzany został zatrzymany kilkadziesiąt minut po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze.
W chwili zatrzymania był pijany, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Trzeźwiał w policyjnej izbie zatrzymań - informuje policja.
W niedzielę prokurator przesłuchał 36-latka w charakterze podejrzanego, przedstawiając mu zarzut zabójstwa. W poniedziałek prokurator złożył do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu tymczasowego. Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu 36-latka.
Mężczyźnie grozi kara więzienia od 10 lat do nawet dożywocia.
