Do zdarzenia doszło 8-go maja. To właśnie wtedy zaproszeni zostali do jednej z rzeszowskich uczelni wyższych funkcjonariusze Straży Granicznej, doświadczeni w ustalaniu tożsamości oraz autentyczności dokumentów, pomagali w weryfikowaniu osób zgłaszających się na egzamin państwowy z języka polskiego. Jego pozytywny wynik jest dla cudzoziemców jednym z warunków uzyskania w Polsce prawa do stałego pobytu. Jak się okazało trzy osoby miały podrobione dokumenty.
CZYTAJ TAKŻE: Lotnisko Rzeszów Jasionka będzie mieć Covid Detector. Co to takiego? Daje wynik w kilka sekund
25-latek zadawał egzamin za 50-latka
Podczas sprawdzeń pogranicznicy nabrali jednak podejrzeń co do autentyczności paszportów i tożsamości trojga zdających - dwóch mężczyzn i jednej kobiety.(…) Dane osób w paszportach były danymi cudzoziemców mających rzeczywiście zdawać egzamin. Z kolei daty urodzenia oraz fotografie były dostosowane do wieku i wyglądu faktycznie przystępujących do egzaminu osób. W rzeczywistości oszuści znacznie odbiegali wiekowo od tych, za których zamierzali zdać egzamin - np. 25-letni mężczyzna zdawał egzamin za 50-letniego rodaka - informuje Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego oddziału Straży granicznej.
W zamian za pomoc w zdaniu egzaminu obywatele Białorusi inkasowali po 250 euro od osoby. Wszyscy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. Dobrowolnie poddali się karze grzywny w wysokości 4 tys. złotych każdy.