Jeszcze więcej meczów na mundialu
Pierwotne założenia dotyczące nowego formatu mistrzostw świata zakładały, aby 48 zespołów zostało podzielonych na 16 grup po trzy drużyny, z których dwie awansowałyby do 1/16 finału i od tego momentu rywalizacja byłaby rozgrywana według systemu pucharowego. Dałoby to 80 spotkań w turnieju, o 16 więcej niż w formacie obowiązującym do tej pory.
Jednak już w trakcie mistrzostw w Katarze pojawiły się informacje, że FIFA zastanawia się nad podziałem 48 reprezentacji na 12 grup, z których po dwie najlepsze i osiem z najlepszym bilansem z trzecich miejsc wychodziłoby z grupy. Taki system rozgrywek oznaczałby, że aby poznać mistrza świata, konieczne byłoby rozegranie 104 meczów. To o 40 więcej niż do tej pory, aczkolwiek triumfator musiałby rozegrać zaledwie jeden mecz więcej niż dotychczas.
Polecany artykuł:
Zatwierdzenie nowego systemu w przyszłym tygodniu
Pretekst do ponownego przedyskutowania tematu nowego formatu mistrzostw świata stanowiły głosy, że w grupach składających się z trzech zespołów drużyny rozgrywające trzecie spotkanie mogłyby się dogadać w sprawie wyniku, który dawałby obu awans do fazy pucharowej. Za jeszcze szerszym formatem turnieju przemawiać ma również odpowiednie zwiększenie wpływów, m.in. tych pochodzących ze sprzedaży praw telewizyjnych.
Szef FIFA Gianni Infantino bardzo pozytywnie podchodzi do systemu z czterema zespołami w grupie - W czterozespołowych grupach często do ostatniej minuty ostatniego meczu nie wiadomo, kto awansuje. Wydaje się, że to optymalne rozwiązanie - podkreślił Infantino