Zapadł wyrok w sprawie śmierci półrocznego Maksymiliana
W Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie odbyła się rozprawa, na której zapadł wyrok w sprawie śmierci półrocznego Maksymiliana. Przypomnijmy, że poprzednia miała miejsce 10 czerwca. Wówczas sąd z uwagi na zawiłość sprawy postanowił odroczyć wydanie wyroku właśnie na 16 czerwca.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wyrokiem z dnia 16 czerwca 2025 rok zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że wymiar orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności wobec Kariny B. podwyższył do 12 lat - przekazuje rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie sędzia Ewa Preneta-Ambicka.
Utrzymana została natomiast kara dożywotniego pozbawienia wolności dla Grzegorza B. Dodatkowo mężczyzna został zobowiązany do zapłaty 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla Leny, siostry zmarłego chłopczyka oraz 8 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Z kolei Karina B. ma zapłacić córce 8 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 6 tysięcy złotych nawiązki.
To sprawa z 2017 roku
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło w lipcu 2017 roku. 6-miesięczny Maksymilian z obrażeniami trafił do szpitala, gdzie niestety zmarł. Do tej samej placówki trafiła również jego siostra, Lena. Sąd nieprawomocnie – skazał Grzegorza B., na karę dożywotniego pozbawienia wolności, a matka, Karina B., została skazana na 10 lat więzienia.
W związku ze sprawą zatrzymano rodziców dwójki dzieci oraz ich znajomego, Grzegorza B. Rodzice nie prowadzili wspólnego gospodarstwa domowego, gdyż mąż Kariny B. wyprowadził się kilka tygodni wcześniej. Rodzina objęta była procedurą Niebieskiej Karty. Grzegorzowi B. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie postawiła zarzuty zabójstwa chłopca oraz znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad jego siostrą. Początkowo zarzut zabójstwa usłyszała również matka dzieci, jednak po ujawnieniu nowych dowodów jej status zmieniono na świadka, podobnie jak w przypadku ojca.
Śledztwo przekazano Prokuraturze Okręgowej w Lublinie, która w lutym 2018 roku postawiła Karinie B. zarzuty pomocnictwa Grzegorzowi B. w popełnianiu przestępstw oraz znęcania się nad córką. Prokuratura zarzuciła jej, że kobieta używała wobec córki słów powszechnie uznawanych za obelżywe, szarpała ją i zaniedbywała.
Dodatkowo, mimo choroby dziewczynki, Karina B. nie zapewniła jej opieki lekarskiej, co doprowadziło do rozwoju ciężkiego zapalenia oskrzeli.
