Zamach na jarmarku bożonarodzeniowym. Nie żyją dwie osoby, kilkanaście jest ciężko rannych
Wzrosła liczba ofiar po piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu. Według informacji "Bilda", 86 osób z poważnymi obrażeniami jest leczonych w szpitalach. 78 osób zostało lekko rannych w ataku. Nie żyją cztery osoby. Przypomnijmy, w piątek wieczorem samochód wjechał w tłum ludzi na jarmarku świątecznym. Władze zakładają, że był to zamach. Do akcji ratowniczej zaangażowano łącznie 100 strażaków i 50 ratowników - cytuje portal tygodnika "Spiegel".
Policja w Magdeburgu wezwała do zgłaszania informacji, zdjęć i filmów dotyczących ataku - poinformował "Spiegel".
Kim był mężczyzna, który wjechał w tłum ludzi w Magdeburgu?
Pojawiły się też pierwsze szczegóły dotyczące sprawcy, który wjechał SUV-em BMW w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu na wschodzie Niemiec. Z informacji portalu dziennika "Bild" wynika, że mężczyzna jest lekarzem mieszkającym w Bernburgu i pracującym w klinice. Ma pochodzić z Arabii Saudyjskiej i jest w wieku 50 lat. Przebywa w Niemczech od 2006 roku. Podobno nie był znany jako islamista - poinformował "Bild".
Natomiast według informacji portalu tygodnika "Spiegel", mężczyzna, który został zatrzymany po ataku, urodził się w saudyjskim mieście Hofuf. Taleb A. - bo tak według wiedzy "Spiegla" ma się nazywać sprawca - przybył do Niemiec w marcu 2006 roku. W lipcu 2016 roku został uznany za uchodźcę. Z zawodu jest specjalistą w dziedzinie psychiatrii i psychoterapii - napisał "Spiegel".
Arabia Saudyjska potępiła atak na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu, na wschodzie Niemiec, do którego doszło w piątek wieczorem - głosi oświadczenie saudyjskiego MSZ opublikowane w sobotę nad ranem. W oświadczeniu nie wspomniano o podejrzanym o atak, który według wstępnych ustaleń, jest Saudyjczykiem.
Saudyjskie MSZ podkreśliło na platformie X, że Arabia Saudyjska "odrzuca przemoc" i wyraziło "solidarność z narodem niemieckim i rodzinami ofiar”.