Wyglądają jak ślady bieszczadzkiego Yeti. Leśnicy pokazali zdjęcie

Co prawda jeden bieszczadzki misiek wiosny nie czyni, ale ich coraz większa liczba przechadzająca się po szlakach, już zdecydowanie ją zwiastuje. Tradycyjnie ich poczynania dokumentują leśniczy z Nadleśnictwa Baligród, a fotkami i nagraniami dzielą się z obserwatorami w mediach społecznościowych. Najnowszym hitem, który w momencie poniósł się po sieci jest zdjęcie śladów, pozostawionych na śniegów...

To Yeti? A może Wielka Stopa? Dociekania w komentarzach pod postem z fotką na facebookowym profilu Nadleśnictwa Baligród trwają w najlepsze. Nic dziwnego – uwieczniony na fotce trop robi wrażenie! Ślady po prostu wielkie! Nie należą jednak do żadnego z mitycznych stworów, a do najprawdziwszego bieszczadzkiego niedźwiedzia.

Misiek najwyraźniej wybudził się już z zimowego snu i ruszył na poszukiwania czegoś do przekąszenia. Zostawił przy tym świeży, doskonale widoczny trop, który udało się uwiecznić na zdjęciu.

Pod postem Nadleśnictwa od razu zaroiło się od komentarzy. Wielu obserwatorom ślady zostawione przez miśka automatycznie skojarzyły się właśnie z legendarnymi stworami, jak Yeti czy Wielka Stopa. „Yeti z platfusem”, „Śnieżne yeti”, „Wielka Stopa”, „Ale musiał być duży” – to tylko niektóre z nich.