Wybory na prezydenta Rzeszowa przełożone - tak wynika z rozporządzenia premiera Mateusza Morawieckiego, które zostało opublikowane w poniedziałek przez Rządowe Centrum Legislacji. Przedterminowe wybory miały odbyć się 9 maja, ale przez sytuację epidemiologiczną w kraju i ewentualne ryzyko jakie stoi za organizacją wyborów w czasie pandemii, zdecydowano się je przełożyć na 13 czerwca 2021 roku. Jak na te informacje zareagowały sztaby kandydatów na urząd prezydenta miasta Rzeszowa? Przypomnijmy, że w wyborach startują: popierana przez Prawo i Sprawiedliwość wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, wspierany przez Tadeusza Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, a także poseł i lider Konfederacji Grzegorz Braun.
POLUB NASZ NOWY FANPAGE ESKA RZESZÓW NEWS NA FACEBOOKU!
Wybory na prezydenta Rzeszowa przełożone. Jak zareagowali kandydaci?
Kandydat popierany przez byłego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, czyli Marcin Warchoł skomentował dla PAP w poniedziałek wieczorem, że miasto potrzebuje prezydenta. „I wolałbym, żeby wybory były szybciej, ale z drugiej strony się cieszę, bo wykorzystam ten czas, żeby jeszcze bardziej podkreślić, czym się różni moja oferta od pozostałych konkurentów” – mówił.
Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart podkreśliła w komentarzu dla PAP, że życie i zdrowie mieszkańców Rzeszowa jest najważniejsze. „Myślę, że to przekonanie łączy wszystkich kandydatów na prezydenta Rzeszowa. Mam nadzieję, że poziom zakażeń i liczba chorych na COVID-19 w szpitalach spadną do poziomu, który umożliwi bezpieczne przeprowadzenie wyborów w wyznaczonym przez premiera terminie” – tłumaczyła swoje stanowisko.
CZYTAJ TAKŻE: Majówka 2021 w Bieszczadach - atrakcje, co robić, gdzie jechać?
Na informacje o przełożeniu wyborów, wydaje się najmocniej zareagował sztab Grzegorza Brauna. Rzecznik sztabu wyborczego Jacek Ćwięka powiedział, że „rząd warszawski próbuje manipulować wyborami”. „Ta decyzja o przełożeniu terminu to kpina z wyborców, mieszkańców Rzeszowa. Rząd niepoważnie traktuje ludzi, którzy wiedzieli, że wybory odbędą się 9 maja. To kuriozalna decyzja” – twierdził Ćwięka.
Jak podaje PAP w poniedziałek wieczorem nie udało się uzyskać komentarza sztabu wyborczego Konrada Fijołka. Jednak kandydat na poniedziałkowej konferencji prasowej, która odbyła się przed oficjalną informacją o przełożeniu wyborów wyraził nadzieję, że „święto demokracji w Rzeszowie odbędzie się w wyznaczonym terminie”.